Takie botki, że rozpacz ogarnia

Ciocia Dobra Rada

Publikacja: 30.12.2007 10:20

Takie botki, że rozpacz ogarnia

Foto: Rzeczpospolita

Wprawdzie o butach już wiele pisaliśmy w tej rubryce, ale nasze Czytelniczki znowu nas dopingują do poruszania tego tematu. Posłuchajcie co pisze Maria Dobosz z Kłobucka:

„... Może za Twoim pośrednictwem dyrektorzy zakładów obuwniczych odpowiedzą, w co obuć młode dziewczęta w wieku 11 – 13 lat. Wiemy wszyscy, że mają one nietypowe nogi, stopy wąskie i długie, a łydki cienkie – i w tym cały kłopot. Od wczesnej jesieni poszukuję botków czy innych butów dla mojej 12-letniej córki – daremnie. Są wprawdzie botki, ale rozpacz ogarnia – zamiast jednej łydki mieszczą się dwie i jak takie dziecko wygląda? Nie wspomnę już o tym, że śnieg i deszcz do takiego odstającego od nogi buta napada, a stopy mokre to od razu choroba i kłopot. Nie pełni więc taki but swojej ochronnej, ogrzewającej roli.

Ciekawa jestem co zawiniły te dziewczęta projektantom i wytwórniom obuwia, że tak je po macoszemu traktują. A może winien jest handel, że źle zaopatruje sklepy? Jestem z Kłobucka, a dwa razy w tygodniu odwiedzam sklepy w Częstochowie. Bez skutku. Może za Twoim pośrednictwem stroskane matki ubiorą swe córki w odpowiednie zimowe obuwie”.

Halina J. z Warszawy dodaje: „My matki dziewcząt od 10 do 14 lat, na próżno chodzimy po całej okolicy w poszukiwaniu kozaczków. Jeśli są odpowiednie numery – to o cholewkach szerokich i na wysokich obcasach. Dziewczynki wyglądają w nich jak kot w butach. Poradź coś. Może zaapelujesz do fabryk obuwia, niech również pomyślą o naszych córkach”

W imieniu tych mam apelujemy więc i... czekamy na wyjaśnienia.

za rubryką „Z naszej poczty. Jeszcze o botkach”, „Przyjaciółka nr 2, 1970 r

Wprawdzie o butach już wiele pisaliśmy w tej rubryce, ale nasze Czytelniczki znowu nas dopingują do poruszania tego tematu. Posłuchajcie co pisze Maria Dobosz z Kłobucka:

„... Może za Twoim pośrednictwem dyrektorzy zakładów obuwniczych odpowiedzą, w co obuć młode dziewczęta w wieku 11 – 13 lat. Wiemy wszyscy, że mają one nietypowe nogi, stopy wąskie i długie, a łydki cienkie – i w tym cały kłopot. Od wczesnej jesieni poszukuję botków czy innych butów dla mojej 12-letniej córki – daremnie. Są wprawdzie botki, ale rozpacz ogarnia – zamiast jednej łydki mieszczą się dwie i jak takie dziecko wygląda? Nie wspomnę już o tym, że śnieg i deszcz do takiego odstającego od nogi buta napada, a stopy mokre to od razu choroba i kłopot. Nie pełni więc taki but swojej ochronnej, ogrzewającej roli.

Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem