Tygodnik „Gazeta Polska” ma opublikować dziś poświęcony temu tekst oparty na dokumentach Służby Bezpieczeństwa odsłaniających kulisy przygotowań do Okrągłego Stołu.
Wynika z nich, że służby specjalne PRL prowadziły rozmowy z niektórymi opozycjonistami już w latach 70., jeszcze przed powstaniem „Solidarności”. Adam Michnik miał zapewniać, że „gdyby wiedział o powstaniu nielegalnej organizacji zamierzającej, jak określił, wysadzić Muzeum Lenina w Warszawie lub pomnik w Poroninie, sam zameldowałby o tym władzom bezpieczeństwa”. Chodzi o działalność Ruchu – największej konspiracyjnej organizacji niepodległościowej w latach 1965 – 1970, w której byli m.in. Stefan Niesiołowski i Andrzej Czuma, skazani właśnie za przygotowania do podpalenia Muzeum Lenina.
Gazeta opisuje też interwencję generała Czesława Kiszczaka w sprawie umorzenia śledztwa przeciw Janowi Lityńskiemu w 1987 roku.