Historia PRL obficie zroszona jest krwią robotników: Poznań ’56, Wybrzeże ’70, Radom i Ursus ’76, kopalnia Wujek ’81. Jednak 17 grudnia 1970 r. zajmuje w owym tragicznym szeregu miejsce szczególne, gdyż do gdyńskiej masakry wcale nie musiało dojść.
[srodtytul]To nie „kontrrewolucja”[/srodtytul]
Wiele wskazuje na to, że została ona sprowokowana przez władze komunistyczne. Tylko w jakim celu? Do dziś nie udało się tego jednoznacznie wyjaśnić. A może to jedynie tragiczny zbieg okoliczności? Tak twierdzą przeciwnicy tzw. spiskowej teorii dziejów oraz byli komunistyczni prominenci. Faktem pozostaje, że do czasu feralnego czwartku – w przeciwieństwie do Gdańska i Szczecina – nikt nie podpalał tutaj siedziby PZPR. Nikt też nie demolował sklepów. Protest gdyńskich robotników miał przebieg spokojny.
[wyimek]Według oficjalnego komunikatu żołnierze i milicjanci zabili w Gdyni 18 młodych mężczyzn. Większość ofiar stanowili chłopcy w wieku 15 – 20 lat [/wyimek]
Rankiem 15 grudnia 1970 r. zastrajkowali pracownicy Stoczni im. Komuny Paryskiej. Był to największy zakład w mieście zatrudniający ponad 9 tys. ludzi. Za ich przykładem poszli inni. Uformowali pochód, który pomaszerował pod gmach Prezydium Miejskiej Rady Narodowej (PMRN). Poszli tam, bo w Komitecie Miejskim PZPR nikt nie chciał z nimi rozmawiać. I sekretarz „robotniczej” partii uciekł przed robotnikami do sztabu Marynarki Wojennej. Tymczasem funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa donosili, iż wśród manifestantów „są takie nastroje, że chcieli nawet czerwony dywan rozesłać przed sekretarzem przy wejściu do komitetu”. Maszerując przez miasto, demonstranci śpiewali „Międzynarodówkę”. Jan Mariański, przewodniczący Prezydium MRN, poprosił demonstrantów, aby wybrali spośród siebie delegację. W przeciwieństwie do gdańszczan, gdynianie potrafili wybrać własnych reprezentantów, którzy weszli do Prezydium. Ludzie zgromadzeni na ulicy w napięciu oczekiwali na wynik negocjacji. Mariański uznał strajk za legalny i szybko zawarto porozumienie. W tym czasie w Gdańsku płonął już gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR.