Reklama

Co zostało z Ruchu WiP?

30 lat temu powstał Ruch Wolność i Pokój. Po transformacji ustrojowej wielu jego uczestników budowało podstawy nowego państwa.

Publikacja: 07.05.2015 12:28

Demonstracja opozycji w 1989 r. w Warszawie

Demonstracja opozycji w 1989 r. w Warszawie

Foto: Fotorzepa/Przemek Wierzchowski

Grupach uczestników Ruchu napisała list skierowany do sympatyków i uczestników organizacji z zaproszeniem do dyskusji o realizacji WiP-owskich postulatów. Firmują go osoby, które tworzyły Ruch w latach 80., a które często w wolnej Polsce zajmowały eksponowane stanowiska. Wśród sygnatariuszy jest m.in. Marek Adamkiewicz, Zuzanna Dąbrowska, Sławomir Dutkiewicz, Radosław Gawlik, Piotr Niemczyk.

" 30 lat temu powstał ruch „Wolność i Pokój". Działała w nim grupa ludzi przekonanych, że prawem człowieka jest nie tylko życie w niepodległym i suwerennym państwie, wolność słowa i konkurencja w gospodarce. Uważaliśmy, że takim samym prawem człowieka jest prawo do życia w niedewastowanym środowisku, do nieuczestniczenia w stosowaniu przemocy i do obywatelskiego nieposłuszeństwa. Wielu z nas aktywnie uczestniczyło w budowie polskiej demokracji. Niektórzy byli parlamentarzystami, członkami rządu, kierowali administracją, armią, policją i służbami specjalnymi. Jednak nie możemy powiedzieć, że nasze ówczesne postulaty zostały zrealizowane. Zabrakło stworzenia takiej tkanki społecznej, która potrafiłaby wypełnić lukę pomiędzy tym, czego państwo zrobić nie umie a jednostka nie ma możliwości. Organizacje pozarządowe i społeczeństwo obywatelskie mogą tę lukę wypełnić. Tylko trzeba im naprawdę pomóc. Może trzeba założyć WiP na nowo?" - pytają sygnatariusze listu otwartego.

Byli uczestnicy Ruchu wskazują na dwa wyzwania stoją przed współczesnym światem : budowę społeczeństwa obywatelskiego oraz "umiejętność radzenia sobie z problemem przemocy i terroryzmu, narastającym w kurczącym się coraz bardziej świecie".

"To, czego nam najbardziej brakuje, to brak skutecznych mechanizmów społecznych pozwalających na rozwiązywanie problemów. Nie widzimy szansy na to, aby z problemem przemocy i wywołującej ją frustracji poradziły sobie instytucje państwa bez szerokiego zaangażowania obywateli. Tymczasem większość obywateli pozostaje bierna zajmując się przede wszystkim „wiązaniem końca z końcem" lub z drugiej strony konsumpcją. Nie sprzyja aktywności również system prawny, który środkami ekonomicznymi utrudnia tworzenie nowych inicjatyw politycznych i społecznych. Bierność utrwala brak funduszy i oszczędności, z których mogłyby być finansowane inicjatywy oddolne czy projekty osób prywatnych".

Zdaniem autorów listu "społeczeństwo obywatelskie to alternatywa wobec bezwładności państwa z jednej strony i rosnącego wpływu zorientowanych wyłącznie na zysk korporacji".

Reklama
Reklama

"Jeszcze gorzej jest w stosunkach międzynarodowych. Na świecie robi się coraz mniej bezpiecznie. Osoby o skrajnych poglądach politycznych i religijnych tworzą organizacje stosujące przemoc. Niektóre z państw do tej pory szanujących standardy międzynarodowe zaczynają się zachowywać jak terroryści. Zwolenników dżihadu, skrajnych lewicowców oraz neofaszystów łączy wyobcowanie, przekonanie o braku perspektyw, poczucie krzywdy. Nakłada się na to frustracja wynikająca z niemożności realizacji aspiracji kształtowanych przez media, w których ich rówieśnicy wiodą dostatnie życie pławiąc się w luksusie" (...) "Wygląda na to, że bezpieczeństwo to sprawa zbyt poważna żeby powierzać ja wyłącznie rządom i politykom. Wiedzą o tym pracownicy i wolontariusze organizacji humanitarnych, którzy wożą żywność, sprzęt do budowy szkół, przychodni i studni w miejsca, o których politycy zapomnieli".

Z okazji rocznicy powstania tej organizacji zorganizowana zostanie konferencja poświęconą przemocy w stosunkach międzynarodowych, obywatelskiemu nieposłuszeństwu i pytaniu jakie postulaty zadeklarowałby WiP, gdyby powstawał dzisiaj. Odbędzie się ona 26 maja, w Auli A w Collegium Civitas, w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. W dyskusji podzielonej na trzy panele zadeklarowali udział m.in. Bartłomiej Sienkiewicz (były szef MSW) Roman Kurkiewicz (IPN), Sławomir Dutkiewicz (były opozycjonista, więzień polityczny w latach PRL) oraz Radosław Gawlik (ekolog, wiceminister środowiska w rządzie J. Buzka, poseł, jeden z twórców ugrupowania Zieloni 2004).

Dyskusję na temat roli Ruchu WiP organizuje też IPN w Krakowie. W czasie spotkania Krakowskiej Loży Historii Współczesnej. Zaproszeni goście będą dyskutowali o książce Moniki Litwińskiej „WiP kontra PRL. Ruch Wolność i Pokój 1985-1989". Oprócz autorki wezmą w niej udział byli działacze Ruchu: Piotr Niemczyk i Bartłomiej Sienkiewicz. Debatę poprowadzi Roman Graczyk.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama