Kraina hospodarów. Jak Rzeczpospolita walczyła o Mołdawię

Jagiellonowie liczyli, że Mołdawia będzie ich bastionem oporu przeciwko Turcji. Jan III Sobieski miał nadzieję, że osadzi na jej tronie swojego syna. O kontrolę nad tą ziemią Rzeczpospolita rywalizowała jednak z Węgrami i Turkami.

Aktualizacja: 12.10.2019 17:26 Publikacja: 10.10.2019 17:24

Kraina hospodarów. Jak Rzeczpospolita walczyła o Mołdawię

Foto: Wikipedia

Położona na równinach między Prutem a Dniestrem kraina od setek lat przyciągała osadników i wojowników. W starożytności osiedlili się tu Celtowie i Germanowie, potem Dakowie. Po nich przyszli Rzymianie, którzy przejęli kontrolę nad Mołdawią, ale nie uczynili jej prowincją Cesarstwa. Gdy ich imperium upadło, przyszli koczownicy Wielkiego Stepu: Scytowie, Hunowie, Goci i Pieczyngowie, a po nich Mongołowie. Tych ostatnich przegnali na początku XIV wieku królowie węgierscy, którzy wpadli na pomysł, że ufortyfikują Mołdawię, aby powstrzymywała ona najazdy koczowników na ich państwo ze wschodniej strony. Pomysł nie okazał się jednak trafiony. Wołochowie – jak nazywano mieszkańców dzisiejszej Besarabii i Mołdawii – zapragnęli samodzielności i zdecydowali się na politykę lawirowania między potężnymi sąsiadami. W 1387 roku hospodar Piotr I Muszatowicz przyjechał do Krakowa i złożył hołd królowi Władysławowi Jagielle i królowej Jadwidze, co oznaczało, że jego państwo staje się lennem Polski, a Jagiełło – jego faktycznym władcą. Monarcha, zajęty scalaniem Litwy i Polski w jeden organizm państwowy, nie miał jednak czasu zająć się sprawami nowego terytorium. Następny hospodar, którym był Roman I, uznał się za władcę niezależnego i rozpoczął ekspansję terytorialną, dochodząc z rycerzami aż do brzegów Morza Czarnego. Ambitny władca popadł jednak w konflikt z bojarami, a ci szybko go zdetronizowali. Sukcesję po nim objął syn Aleksander, któremu historia nadała przydomek Dobry. Był on zdania, że rozwój młodego państwa wymaga pokoju, dlatego pojechał do Krakowa i wzorem dziadka ponownie złożył hołd królowi Jagielle. Był pewien, że potęga Polski osłoni Mołdawię przed zakusami króla węgierskiego i przed najazdami tatarskimi. Aby dać dowody lojalności względem Polski, Aleksander Dobry wysłał oddział rycerzy, którzy wsparli króla Jagiełłę w bitwie pod Grunwaldem. Od tego momentu jeszcze przez prawie ćwierć wieku Mołdawia była lennem Polski, osłanianym jej rosnącą potęgą. Sam Aleksander Dobry wykorzystał ten czas, aby urządzić swój kraj: rozbudował porty nad Morzem Czarnym, wzniósł i umocnił twierdze, wybudował szlaki komunikacyjne, fundował cerkwie i monastery.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Historia
Obżarstwo, czyli gastronomiczne alleluja!
Historia
Jak Wielkanoc świętowali nasi przodkowie?
Historia
Krzyż pański z wielkanocną datą
Historia
Wołyń, nasz problem. To test sprawczości państwa polskiego
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Po raz pierwszy wykorzystamy nowe narzędzie genetyczne