Historia UFO w ZSRR zaczęła się przed II wojną światową. W 1934 r. grupa pilotów wojskowych zameldowała, że podczas ćwiczebnego przelotu zetknęła się z niewytłumaczalnym zjawiskiem na niebie. W 1947 r. podobnymi raportami zainteresował się Stalin. Z pewnością dlatego, że UFO zainteresowali się Amerykanie. Wezwał Siergieja Korolowa, aby ten na podstawie zgromadzonych informacji wyjaśnił istotę zjawiska. Po kilku dniach wertowania dokumentów, których ponoć nie pozwolono wynieść z Kremla, ojciec sowieckiej potęgi rakietowej przedstawił diagnozę: latające obiekty nie są zagrożeniem, jednak ich obecności nauka nie potrafi wytłumaczyć.