Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 23.01.2020 17:05 Publikacja: 23.01.2020 15:56
Hanka Bielicka i Ludwik Sempoliński w rewii „Miasto cudów”. Teatr Syrena w Warszawie, 1973 r.
Foto: NAC
Sam siebie nazywał „wodzirejem podkasanej muzy". O przedwojennych teatrach operetkowych i rewiowo-kabaretowych wiedział naprawdę wiele, napisał nawet książkę poświęconą tej tematyce. Tyle że w wydanych w 1968 r. „Wielkich artystach małych scen" odnajdziemy głównie szczegółowe opowieści o kolejnych premierach, liczbie granych przedstawień, obsadzie i frekwencji. Na pewno jest to więc kompendium wiedzy o repertuarze w poszczególnych operetkach i kabaretach II RP, znajdziemy tu też garść informacji o popularnych wówczas śpiewaczkach operetkowych (jak choćby o Lucynie Messal) czy też tancerkach rewiowych. Nie znajdziemy tam jednak pikantnych szczegółów z życia ówczesnych gwiazd. Dlaczego? Zdaniem Stefanii Grodzieńskiej Ludwik Sempoliński „Był człowiekiem niesłychanej dobroci. Mało o kim we wspomnieniach o sławnych ludziach używa się tego określenia. Jego dobroć nie miała granic". Był dżentelmenem w każdym calu, a także mężczyzną, który jak mało kto potrafił tańczyć walca, mazura, poloneza. W opinii Grodzieńskiej po scenie poruszał się, „jakby płynął". A przecież niewiele brakowało, by zamiast spełniać się w roli aktora, wiódł życie biznesmena, zgodnie z wolą ojca rozpoczął bowiem studia w Wyższej Szkole Handlowej. Przerwał je jednak, aby całkowicie poświęcić się sztuce. I słusznie, bo od dziecka fascynował go teatr i marzył, by występować na scenie przed publicznością znacznie większą niż grono rodzinne.
Jednym z najsłynniejszych na świecie zabytków jest Regalskeppet, szwedzki okręt królewski Vasa, eksponowany w Sz...
Dla wikingów urządzanie się na Grenlandii było przedsięwzięciem na miarę kolonizacji Księżyca – już choćby z pow...
Akta odtajnione niedawno przez Główne Archiwum Policji ujawniają nieznane fakty o napadzie na konwój przed warsz...
„Gobi ma w sobie żarliwość modlitwy i martwy chłód przekleństwa” – napisał jakiś kronikarz, a my, którzy od kilk...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Nie bez przyczyny wybrałem taki tytuł tego felietonu. Kryptonimem „Barbarossa”, nawiązującym do przydomku XII-wi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas