Na początku XX wieku na spalonych słońcem i pokrytych kurzem polach bawełnianych amerykańskiego Południa narodził się jazz, improwizowana muzyka potomków czarnych niewolników. Jazz nawiązywał stylistyką do pieśni religijnych z gatunku negro spiritual. Początkowo był grany na harmonijkach ustnych, bębnach, banjo i gitarach domowej roboty. Melodyka i rytm tych melodii stały się wzorem dla wielu kompozytorów muzyki klasycznej i rozrywkowej, wśród których czołowe miejsce zajmuje George Gershwin ze swoją operą „Porgy and Bess". W latach 20. jazz przybył wraz ze swoimi twórcami i wykonawcami do stanów północnych, nadając amerykańskiej kulturze muzycznej nowy, niezwykle charakterystyczny dla niej rys.