Reklama
Rozwiń

Zygzaki Aleksandra Dubczeka

Jest bohaterem ze skazą. Jedni nie zamierzają o niej mówić. Drudzy nie chcą zapomnieć

Aktualizacja: 24.12.2008 09:32 Publikacja: 24.12.2008 01:56

Rok 1968, przed sowiecką inwazją. Aleksander Dubczek u szczytu popularności. Wtedy jego gest odczyty

Rok 1968, przed sowiecką inwazją. Aleksander Dubczek u szczytu popularności. Wtedy jego gest odczytywano jako „Trzymajmy się razem”. Po zawodzie, jaki sprawił, opisywano to zdjęcie słowami „Figa z makiem zamiast reform”.

Foto: Forum

– Cała Polska czeka na swojego Dubczeka – to hasło powtarzali sobie Polacy w 1968 roku. W 40 lat po praskiej wiośnie nazwisko czechosłowackiego przywódcy przypominano przy wielu okazjach. Polacy najlepiej znają Aleksandra Dubczeka tylko z czasów wolnościowej praskiej wiosny. Czesi i Słowacy też najchętniej pamiętają osiem miesięcy dubczekowskiej swobody – ale są i tacy, którzy nie umieją zapomnieć, że zawiódł nadzieje i firmował zaciskanie śruby po sowieckiej interwencji.

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego