W systemie stalinowskim życie jednostki nie miało znaczenia. Napór wroga jedynie wzmagał obsesje Stalina, który teraz swoje zbrodnicze rozkazy uzasadniał dobrem wyższym – koniecznością przetrwania państwa za wszelką cenę. Ludność cywilna cierpiała tak samo od nowego okupanta, jak i od wycofujących się oddziałów NKWD i jednostek Armii Czerwonej, które w myśl dyrektywy Stalina o spalonej ziemi niszczyły składy żywności, fabryki, sklepy, szkoły i szpitale, pozostawiając cywilów na niemal pewną śmierć głodową. Niemcy nie tylko wkraczali na spaloną ziemię, ale także napotykali coraz liczniejsze masowe mogiły zamordowanych „kontrrewolucjonistów”. Latem 1941 r. ofiarą tych mordów i wypędzeń padły dziesiątki tysięcy ludzi. Aż 40 tys. zmarło w czasie przymusowych marszów w głąb Rosji. We Lwowie NKWD przeprowadziła egzekucję 12 tys. więźniów w czasie, gdy do rogatek miasta zbliżały się pierwsze oddziały niemieckie. Skala okrucieństwa w niczym nie ustępowała tej, którą Niemcy stosowali wobec podbitych narodów i Żydów. Znawca dziejów Rosji i ZSRR, niemiecki profesor Jörg Baberowski, twierdzi, że kiedy Niemcy wkroczyli do Lwowa, ujrzeli w miejskim sierocińcu widok, który nawet nimi wstrząsnął: martwe dzieci poprzybijane do ścian. Masowe mogiły Niemcy odkrywali na Litwie, Łotwie, Białorusi i Ukrainie.
Czytaj więcej
Nie bez przyczyny wybrałem taki tytuł tego felietonu. Kryptonimem „Barbarossa”, nawiązującym do p...
Klasycznym przykładem stalinowskiej zbrodni wobec własnego narodu była sprawa robotników przymusowych zatrudnianych przez NKWD w małej Republice Kabardo-Bałkarskiej. Ze względu na brak możliwości ewakuacji tych ludzi komisarz NKWD Anochow rozkazał ich zabić z broni maszynowej.
Stalin był głęboko przekonany, że bez użycia brutalnych metod wobec własnych obywateli reżim nie zdoła odzyskać sił i odwrócić losów wojny. Dlatego już kilka dni po niemieckiej napaści na ZSRR Beria wydał rozkaz zabijania wrogów państwa bez jakichkolwiek wstępnych procesów. 15 października 1941 r., kiedy funkcjonariusze wszystkich szczebli w panice opuszczali Moskwę, NKWD aresztowało 1700 osób podejrzanych o szpiegostwo i sabotaż. Stalin rozkazał, żeby do obozów deportować także rodziny aresztowanych. W jednym dniu listopada 1941 r., kiedy już nikt nie wierzył w przetrwanie europejskiej części ZSRR, niewzruszony Stalin rozkazał aresztować kolejne 10 tys. mieszkańców stolicy. Szacuje się, że od października 1941 do lipca 1942 r. NKWD aresztowało w Moskwie 830 tys. ludzi, z których na pewno 900 zastrzelono, a 44 tys. trafiło do łagrów.
Czytaj więcej
Po konferencji w Teheranie (jesień 1943 r.) wszystkie raporty na temat spisku III Rzeszy na życie...