Mieszkaniec Basztanki, 78-letni Ukrainiec, którego nie przyjęto do wojsk terytorialnych ze względu na podeszły wiek, gdy rosyjskie oddziały zbliżyły się do jego miejscowości, cisnął koktajlem Mołotowa w wyrzutnię rakiet Grad. Wyrzutnia spłonęła!
O tę broń Ukraina nie musi prosić Zachodu. Wojna wybuchła 24 lutego, a już trzy dni później produkcja butelek z płynem zapalającym ruszyła w jednym z browarów we Lwowie. Koktajl Mołotowa to potoczna nazwa prymitywnego ręcznego granatu zapalającego w postaci butelki wypełnionej jakąś łatwopalną cieczą. Etymologia tej nazwy pozostaje nierozstrzygnięta. Według jednej wersji złośliwą nazwę wymyślili fińscy żołnierze podczas wojny z ZSRR zimą 1940 r. Druga wersja łączy tę nazwę z rozporządzeniem Państwowego Komitetu Obrony ZSRR z 7 lipca 1941 r. „O przeciwpancernych granatach zapalających”, które podpisał minister Wiaczesław Mołotow.