Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 19.04.2018 16:13 Publikacja: 19.04.2018 14:36
Nie ulega jednak wątpliwości, że była to pierwsza próba zbrojnego oporu przeciw niemieckiemu terrorowi w okupowanej Europie. Spór, ilu było powstańców, jak byli wyposażeni i do jakich organizacji należeli, ma znaczenie drugorzędne. Ważne jest zrozumienie, dlaczego zdecydowali się na straceńczą walkę z przeciwnikiem, o którym wiedzieli, że jest nie do pokonania.
Jako wnuk ludzi, którzy przeżyli powstanie warszawskie, powiedziałbym, że tacy właśnie byli przedwojenni warszawiacy. I nie jest ważne, jakiego byli wyznania. Zwyczajnie nie poddali się bez walki. Dlatego wściekły Hans Frank oświadczył na jednym z posiedzeń tzw. rządu Generalnej Guberni: „Mamy w tym kraju jeden punkt, z którego pochodzi całe zło: to Warszawa. Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostaje ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju”.
W Tokio pierwszą linię uruchomiono 30 września 1927 r., co wówczas dało Japonii pierwsze miejsce w Azji. Współcz...
Spodziewając się inwazji alianckiej na zachodnie wybrzeże Europy, Niemcy rozstawili pod koniec maja 1944 r. wzdł...
Operacja, której nadano kryptonim „Overlord”, zakładała przełamanie umocnień Wału Atlantyckiego na pięciu najbar...
Martwa armia Kambyzesa II, zaginiona gdzieś na egipskiej Pustyni Zachodniej. I jej lustrzane odbicie – powtarzan...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Żyjący na przełomie IV i V w. Sokrates Scholastyk, grecki historyk Kościoła starożytnego, wspomina w swojej wiel...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas