W poprzednim odcinku tego cyklu pisałem o rozwoju pamięci będących integralną częścią komputera. Obecnie są to niemal wyłącznie pamięci półprzewodnikowe. Ich cechą jest duża szybkość zapisu i odczytu informacji, niezbędna do tego, żeby komputer jako całość mógł osiągać dużą szybkość przetwarzania informacji. Ale mimo rosnącej pojemności tych pamięci zasoby danych, którymi muszą operować współczesne systemy informatyczne, rosną znaczenie szybciej. Konieczne było więc stworzenie i doskonalenie tzw. pamięci masowych – pojemnych i tanich magazynów dla tych danych, a także dla coraz liczniejszych programów, z których chcemy stale korzystać, dobrze jest więc przechowywać je „pod ręką". O powstaniu i rozwoju pamięci masowych chcę opowiedzieć w tym felietonie.
Zapis i odczyt informacji na taśmach magnetycznych
Obecnie na co dzień nie mamy już styczności z urządzeniami wykorzystującymi taśmy magnetyczne, bo postęp techniki cyfrowej sprawił, że dzisiaj muzykę i filmy przechowujemy w formie zapisów cyfrowych na nośnikach półprzewodnikowych. Ale jeszcze całkiem niedawno do rejestracji i odtwarzania dźwięków używało się magnetofonów (szpulowych albo kasetowych), a do rejestracji i odtwarzania filmów wykorzystywane były magnetowidy. Dzisiaj są to już urządzenia raczej muzealne, niespotykane w domach i nieużywane na co dzień, co powoduje, że trudniej mi będzie wytłumaczyć, jak działały (i działają nadal!) pamięci masowe na taśmach magnetycznych.
Dzisiejszy student, słysząc o magnetofonie, robi „kwadratowe oczy", bo dla pokolenia ery cyfrowej jest to urządzenie równie archaiczne jak lampa naftowa.
Dawniej wystarczyło powiedzieć studentom, że taka jednostka pamięci masowej działa jak duży i szybki magnetofon albo magnetowid. Ale dzisiejszy student, słysząc o magnetofonie, robi „kwadratowe oczy", bo dla pokolenia ery cyfrowej jest to urządzenie równie archaiczne jak lampa naftowa. Muszę więc zacząć od początku.
Taśma magnetyczna to był plastikowy nośnik w formie elastycznej taśmy z naniesioną na całej długości warstwą ferromagnetyczną. Warstwa ta mogła zostać namagnesowana silniej albo słabiej podczas przesuwania taśmy przed głowicą nagrywającą, w której pole magnetyczne wywoływał przepływający prąd.