Reklama
Rozwiń

„Szanghaj”, Budapeszt, Warszawa

Był to „Szanghaj” lat 70. Świetności jego szczyt. Jedyna chińska restauracja w mieście była wtedy lokalem, w którym tętniło bujne, pełne rozmachu i fantazji życie.

Aktualizacja: 07.01.2008 18:26 Publikacja: 07.01.2008 00:12

Na piętrze w dyskretnym świetle lampionów, między parawanikami na bambusowych prętach, ozdobionymi rysunkami pagód, kulisów i pól ryżowych panował tłok i przy stołach zastawionych chińskimi potrawami, butelkami z naszą czystą wyborową i specjałem z Państwa Środka – ryżową wódką maotaj – przeważało męskie, hałaśliwe towarzystwo. Biesiadnicy byli młodymi mężczyznami, którzy ubierali się z nieco przesadną elegancją; zwracała uwagę ich duża skłonność do złotych ozdób w postaci sygnetów, wisiorów, bransolet, łańcuchów.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego