Przykładem jest prezentowana wyżej maszyna: jej górna część tzw. śruba miała być wprawiana w ruch obrotowy przez ludzi na platformie poniżej. W ten sposób machina miała się unieść; zasada podobna jak we współczesnych helikopterach. Jednak założenie Leonarda było błędne. W wyniku dalszych obserwacji ptaków zrozumiał, że należy wziąć pod uwagę wiatr i prądy powietrzne. Tak doszedł do projektu czegoś w rodzaju lotni – tutaj człowiek miał być uwieszony pod szeroko rozpiętymi skrzydłami poruszał nimi za pomocą drążków. Nie jest pewne, czy Leonardo poprzestawał na szkicach, czy realizował swoje projekty.

Jednak poza machinami latającymi projektował wiele innych, zarówno cywilnych, jak wojskowych. Podczas pobytu w Mediolanie przedstawił swoją ofertę Ludovico Sforzy: Znam metody sporządzania dział prostych w użyciu i łatwo dających się transportować. Działa te mogą wyrzucać grad pocisków, rozsiewając równocześnie chmury dymu i nie tylko zadając nieprzyjacielowi straty, ale też siejąc popłoch w jego szeregach. [...] Potrafię także budować kryte wozy, bezpieczne i nie do zdobycia. Jeśli wozy te ze swoją artylerią przejdą przez linie przeciwnika, nie ma takiej siły, która by mogła się im przeciwstawić. Pod osłoną ich może się posuwać piechota, nie natrafiając na żaden opór i przeszkody. Jednak machiny, nad którymi pracował Leonardo, pozostały jedynie projektami.

mn