– Zawsze będziemy go pamiętać jako bohatera i patriotę – powiedział dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej Michael Hayden podczas wczorajszej uroczystości na cześć Kuklińskiego w siedzibie agencji pod Waszyngtonem. W towarzyszącej odtajnieniu dokumentów konferencji uczestniczył m.in. Zbigniew Brzeziński, a także były oficer operacyjny CIA nadzorujący działalność Kuklińskiego David Forden. Przed dyskusją wyświetlono film „Gry wojenne” w reżyserii Dariusza Jabłońskiego, opowiadający historię współpracy pułkownika z Amerykanami.
[wyimek]CIA znała nawet podział ról między MON i MSW przed wprowadzeniem stanu wojennego [/wyimek]
– Jego niezwykła odwaga i wyjątkowe umiejętności jako oficera dały amerykańskim przywódcom niezrównany wgląd w procesy decyzyjne Paktu Warszawskiego. Jego raporty dawały nam głębokie zrozumienie podstawowego wyzwania dla bezpieczeństwa narodowego i zmniejszały ryzyko błędnej kalkulacji. W tym znaczeniu ocalił wiele ludzkich istnień – powiedział Hayden.
Większość najważniejszych informacji zawartych w archiwum była znana już wcześniej. Dostęp do tych materiałów miał na przykład autor głośnej książki o Kuklińskim, dziennikarz „New York Timesa” Ben Weiser. Wiele szczegółów wyjawił też, między innymi na łamach „Rzeczpospolitej”, były analityk CIA i przyjaciel pułkownika Aris Pappas. Upublicznione wczoraj dokumenty pozwalają jednak na poznanie wielu interesujących szczegółów.
W najwcześniej opublikowanej notatce z lutego 1980 roku CIA przedstawia na 114 stronach w najdrobniejszych szczegółach opracowane trzy lata wcześniej plany działania władz PRL na wypadek zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa.