Sensacyjna historia tego obrazu rozpoczyna się w 1944 r., w trakcie powstania warszawskiego lub tuż po kapitulacji. To wówczas „Żydówka z pomarańczami" Aleksandra Gierymskiego, zwana też „Pomarańczarką", została skradziona z Muzeum Narodowego. W zapiskach sporządzonych zaledwie na kilka dni przed kapitulacją powstania przez ówczesnego dyrektora muzeum Stanisława Lorentza nie ma adnotacji dotyczących tego obrazu. Cao ciekawe, „Pomarańczarka" przetrwała wcześniejsze rekwizycje dzieł sztuki na rzecz III Rzeszy. Być może spowodowała to tytułowa postać dzieła Gierymskiego – wszak była Żydówką? A może sam Gierymski początkowo nie znalazł się na liście twórców pozostających w kręgu zainteresowań niemieckich okupantów?