[b]Rz: W wywiadzie dla TOK FM uznał pan decyzję o przyznaniu Lechowi Wałęsie w roku 2005 statusu pokrzywdzonego za wrzód na ciele Instytutu Pamięci Narodowej. Po kilku godzinach stracił pan stanowisko szefa Biura Edukacji Publicznej IPN. Nie żałuje pan tych słów?[/b]
Jan Żaryn: Mogę tylko powiedzieć, że nie kłamałem i nie zamierzam kłamać w przyszłości. Być może jednak nie zawsze należy mówić prawdy głośno, bo może to narazić także instytucje takie jak IPN. Więcej powiedzieć nie mogę. Może opiszę to w pamiętnikach.
[b]Co się wydarzyło po pańskiej wypowiedzi w radiu?[/b]
Znam tylko część faktów. Jako urzędnik państwowy średniego szczebla mam dostęp tylko do części wiedzy. Co się działo wyżej, mogę tylko domniemywać. Ja mogę jedynie powtórzyć – nie jestem kłamcą, mogę się uznać tylko za pokaranego.
[b]To, o czym pan powiedział – przyznanie Wałęsie statusu pokrzywdzonego – budziło kontrowersje już wcześniej. Tej decyzji nie podjęto jednomyślnie.[/b]