Aktualizacja: 03.06.2019 20:23 Publikacja: 03.06.2019 19:03
Jarosław Kuisz
Foto: Fotorzepa, Darek Golik
30 lat temu, 4 czerwca 1989 r. odbyły się w Polsce pierwsze po II wojnie światowej częściowo wolne wybory parlamentarne. Jednak dla wielu Polaków ta data nie jest równoznaczna z końcem PRL. Dlaczego?
W gruncie rzeczy od 30 lat odtwarzamy rytualny spór ściśle związany z bieżącą polityką. Aktorzy ówczesnych wydarzeń, a może i wcześniejszych, bo sięgających początków ruchów opozycyjnych z lat 70., a nawet 60., to są często aktywni aktorzy dzisiejszego życia politycznego. Warto pamiętać, że są to także roczniki Polaków, traktujące historię śmiertelnie poważnie. Dlatego, niezależnie od szlachetnych nierzadko intencji, dla uczestników życia politycznego nieustanne zajmowanie się interpretacją historii najnowszej oznacza równocześnie zmagania o zapisanie się w podręcznikach. Oprócz tego w tle mamy do czynienia z procesem wychodzenia z polskiej kultury podległości. Czyli sytuacji, w której cała nasza kultura nakierowana była na przetrwanie w trudnych warunkach, bez państwa lub w państwie zależnym od innych, czego PRL podległa ZSRR była w końcu ostatnim ogniwem. Dlatego w Polsce poza legitymizacją wyborczą niezmiernie ważna jest jeszcze legitymizacja historyczna. I to, że ktoś ma wielkie zasługi historyczne, nie jest bez znaczenia dla jego pozycji publicznej. Zachowanie statusu historycznego może być nawet ważniejsze od decyzji wyborczych obywateli. Rozstrzyga się to zarówno na poziomie symbolicznym, jak i czysto politycznym. Ta „walka o uznanie" bywa niesłychanie brutalna i gwałtowna. Tym bardziej że niekiedy dotyczy ona osób, które się osobiście znają, a w przeszłości często były przyjaciółmi czy znajomymi.
W dniach 4–11 lutego 1945 r. Roosevelt, Churchill i Stalin zdecydowali m.in. o tym, że ZSRR otrzymał „zwierzchnictwo” nad Polską i jedną trzecią Niemiec. Nasz kraj utracił też Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego.
Każdy, kto jadąc do Waszyngtonu, spodziewa się ujrzeć monumentalną rezydencję najpotężniejszego człowieka na świecie, jest zawiedziony jej rozmiarami.
W czasie II wojny światowej, gdy Związek Radziecki stał się sojusznikiem aliantów przeciwko III Rzeszy, uruchomiono gigantyczny projekt ALSIB w celu dostarczenia z Alaski do ZSRR amerykańskich samolotów przeznaczonych na front.
Zdjęcia paparazzi z ostatniej publicznej egzekucji we Francji spowodowały, że władze zrezygnowały z tej metody karania przestępców. Pokaz miał działać odstraszająco, a był jedynie rozrywką dla gawiedzi.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
W kultowym serialu z czasów PRL Jacek Zajdler grał rolę charyzmatycznego przywódcy bandy Karioki. W prawdziwym świecie aktor wspierał antykomunistyczną opozycję. Z pobudek moralnych, bo polityką się nie interesował.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Radosław Sikorski skomentował decyzję Donalda Trumpa słowami, że Wolnej Europy słuchał w dzieciństwie, dzięki czemu został antykomunistą. Nie podzielił się jednak swymi doświadczeniami w zakresie likwidacji samodzielności nadającej w języku białoruskim telewizji Biełsat.
80 tys. stron dokumentów związanych z byłym prezydentem USA Johnem F. Kennedy'm, który w 1963 roku zginął w zamachu, do którego doszło w Dallas, zostanie upublicznionych 18 marca.
Na najstarszym cmentarzu żydowskim w Warszawie odnaleziono pozostałości po domu przedpogrzebowym.
W dniach 4–11 lutego 1945 r. Roosevelt, Churchill i Stalin zdecydowali m.in. o tym, że ZSRR otrzymał „zwierzchnictwo” nad Polską i jedną trzecią Niemiec. Nasz kraj utracił też Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego.
Każdy, kto jadąc do Waszyngtonu, spodziewa się ujrzeć monumentalną rezydencję najpotężniejszego człowieka na świecie, jest zawiedziony jej rozmiarami.
W czasie II wojny światowej, gdy Związek Radziecki stał się sojusznikiem aliantów przeciwko III Rzeszy, uruchomiono gigantyczny projekt ALSIB w celu dostarczenia z Alaski do ZSRR amerykańskich samolotów przeznaczonych na front.
Zdjęcia paparazzi z ostatniej publicznej egzekucji we Francji spowodowały, że władze zrezygnowały z tej metody karania przestępców. Pokaz miał działać odstraszająco, a był jedynie rozrywką dla gawiedzi.
W kultowym serialu z czasów PRL Jacek Zajdler grał rolę charyzmatycznego przywódcy bandy Karioki. W prawdziwym świecie aktor wspierał antykomunistyczną opozycję. Z pobudek moralnych, bo polityką się nie interesował.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas