Kwesty na poszukiwania ofiar zbrodni

Będą kwesty na badania szczątków ofiar zbrodni komunistycznych. Bo pieniędzy ciągle brakuje.

Publikacja: 16.02.2014 12:10

Inscenizacja w Dniu Żołnierzy Wyklętych 1.03. 2013 r.

Inscenizacja w Dniu Żołnierzy Wyklętych 1.03. 2013 r.

Foto: Fotorzepa, Guzik Piotr Piotr Piotr

Poszukiwania i identyfikacja bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego, których po wojnie mordowano m.in. w komunistycznych więzieniach, a potem chowano w anonimowych mogiłach, trwa już ponad rok.

Zaawansowane prace prowadzone są na tzw. Łączce na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim. Jesienią rozpoczęto takie prace ekshumacyjne w Białymstoku, Gdańsku.

Być może pod koniec lutego poznamy nazwiska kolejnych ofiar pochowanych na warszawskiej Łączce czyli kwaterze „Ł" cmentarza powązkowskiego. Zostało tam złożonych ok. 300 osób zabitych przez komunistów. Do tej pory ekshumowano tam ok. 200 osób. Pewne jest, że zostanie przeprowadzony kolejny, trzeci etap poszukiwań. Tym razem wydobywane będą szczątki ofiar znajdujące się pod nagrobkami (jest ich tam ok. 90). Nie ma jednak pewności kiedy zostaną przeprowadzone te ekshumacje.

Na badania te ciągle brakuje pieniędzy. Kilka miesięcy trwała batalia o przyznanie Polskiej Bazie Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, która działa przy Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie, dodatkowych środków, bo te, które posiadała, skończyły się. To właśnie ta instytucja zajmuje się identyfikacją szczątków ofiar, tam też gromadzone jest DNA bliskich ofiar.

W zbiórkę funduszy na badania zaangażowały się także fundacje i środowiska kombatanckie oraz patriotyczne. Zbiórki pieniędzy odbędą się przy okazji obchodzonego 1 marca Dnia Żołnierzy Wyklętych.

– Zostanie ona zorganizowana w 40 miastach, kwestę przeprowadzą wolontariusze, którzy pieniądze będą zbierali do puszek oznaczonych pierścieniem z orłem w koronie oraz napisem : Boże chroń Polskę. Kwestujący będą mieli opaski biało – czerwone – mówi „Rz" Wojciech Łuczak, prezes Fundacji Niezłomni im. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki".

W akcji weźmie udział niemal tysiąc wolontariuszy. Kwesty będą odbywały się m.in. pod kościołami, ale także w miejscach, gdzie odbędą się uroczystości związane z Dniem Żołnierzy Wyklętych. Pieniądze będzie można wrzucić do puszki m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Szczecinie, czy Białymstoku, ale także mniejszych ośrodkach np. Stargardzie Gdańskim, czy w miejscowości Krzywiń (Wielkopolskie).

– Kulminacja zbiórki będzie miała miejsce 28 lutego oraz 1 marca. Kwesty będą się jednak odbywały się także w inne dni – dodaje Wojciech Łuczak.

W czasie kwesty wolontariusze będą udzielali informacji na temat akcji „Niezłomny jest w tobie". – Poszukujemy informacji na temat miejsc pochówków ofiar zbrodni komunistycznych. Ale także będziemy namawiali bliskich zamordowanych o oddawanie próbek do badań DNA. Chodzi o to, aby ustalić tożsamość bezimiennych żołnierzy – dodają organizatorzy kwesty. Osoby, które chcą oddać materiał genetyczny mogą dzwonić na infolinię 886 886 180.

W czasie ubiegłorocznej kwesty udało się zebrać 26 tys. zł. Pieniądze te trafiły do Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów.

To nie jedyna akcja organizowana w związku z obchodami Dnia Żołnierzy Wyklętych. Stowarzyszenie Młodzi dla Polski organizuje akcję „Upomnimy się o Was". – To akcja edukacyjna. Organizujemy spotkania, konferencje, seminaria na temat żołnierzy niezłomnych, weźmiemy także udział w społecznych obchodach Dnia Żołnierz Wyklętych – tłumaczy „Rz", Sebastian Kaleta, prezes Stowarzyszenia.

Akcja ta polega też na tym, że młodzi ludzie podejmują interwencje w sprawie tekstów „hańbiących bohaterów niepodległościowego podziemia antykomunistycznego", które ukazują się w mediach, lub na portalach internetowych. Wysłali m.in. protest w sprawie wywiadu, który został opublikowany na stronie internetowej łódzkiego portalu gazeta.pl. „Ukazał się tam wywiad z pisarką Magdaleną Tulli. Autor wywiadu Igor Rakowski-Kłos, postanowił nawiązać do poruszanego wcześniej tematu odwagi, wspólnoty i trudów życia, zadając retoryczne pytanie, o to, czy młodzież powinna się utożsamiać z Danutą Siedzikówną „Inką", która zmarnowała sobie życie, a jej największym dokonaniem była... śmierć. Zawtórowała mu rozmówczyni, stwierdzając, że nie powinniśmy się „podniecać" czyjąś śmiercią, tym bardziej z okrzykiem na ustach, gdyż hitlerowscy zbrodniarze też przed wyrokiem śmierci krzyczeli „Heil Hitler" – czytamy w oświadczeniu stowarzyszenia.

Poszukiwania i identyfikacja bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego, których po wojnie mordowano m.in. w komunistycznych więzieniach, a potem chowano w anonimowych mogiłach, trwa już ponad rok.

Zaawansowane prace prowadzone są na tzw. Łączce na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim. Jesienią rozpoczęto takie prace ekshumacyjne w Białymstoku, Gdańsku.

Pozostało 92% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem