Aktualizacja: 19.01.2025 01:38 Publikacja: 07.12.2023 21:00
Pancernik USS „Arizona” płonie po japońskim ataku na Pearl Harbor (7 grudnia 1941 r.). Okrętu nie udało się uratować. Od 82 lat spoczywa na dnie portu
Foto: The U.S. National Archives and Records Administration
Japonia wypowiedziała wojnę Stanom Zjednoczonym dopiero następnego dnia. Tym samym rząd premiera Hideki Tōjō złamał zasady III konwencji haskiej z 1907 r. o konieczności „uprzedniego i niedwuznacznego powiadomienia przeciwnika” o wypowiedzeniu wojny przed rozpoczęciem działań militarnych.
Rankiem (czasu hawajskiego) 7 grudnia 1941 r. 353 japońskie samoloty wojskowe, w tym liczne myśliwce, bombowce, bombowce nurkujące oraz bombowce torpedowe wystartowały w dwóch falach z pokładów sześciu lotniskowców Cesarskiej Marynarki Wojennej. Samoloty przebyły 430 km i rozpoczęły atak o godz. 7.55 czasu hawajskiego. Nalot trwał łącznie jedną godzinę i 15 minut. Japończycy zabili 2304 Amerykanów i zniszczyli osiem zacumowanych w porcie pancerników Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Cztery zostały zatopione, a cztery pozostałe miały liczne uszkodzenia. Trzy pancerniki podniesiono, zniszczenia wyremontowano i do służby nie wrócił jedynie okręt USS „Arizona”. Japończycy zatopili także trzy krążowniki, trzy niszczyciele, szkolny okręt przeciwlotniczy i jeden stawiacz min. Zniszczono ponad 180 amerykańskich samolotów.
Do 1946 r. nikt niewtajemniczony w proces „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” nie znał Eichmanna. Przeciętny Niemiec mógł kojarzyć surowe deportacje Żydów z Himmlerem lub Heydrichem, ale nazwisko Eichmann nic mu nie mówiło. Jak to się stało, że proces przemysłowej zagłady 6 milionów ludzi zorganizował niepozorny i nieznany urzędnik z drugiego szeregu pracowników Głównego Urzędu Bezpieczeństwa III Rzeszy?
Od wieków ludzkość poszukuje różnych sposobów ochrony swoich żołnierzy podczas walki. Szczytowym osiągnięciem wydaje się być osłona balistyczna z kevlaru lub kamizelka z korundu. Co ciekawe, pomysł takiej osłony powstał już 2500 lat temu w Chinach.
Twórcy komiksów o przygodach Galla Asteriksa mieli rację prześmiewczo umieszczając restauracje bufetowe w Imperium Rzymskim. Już w starożytności istniały bowiem działające przez cała dobę bary typu fast food.
Zdjęcie, na którym czterech facetów przechodzi przez jezdnię, opublikowane na okładce albumu „Abbey Road” zespołu The Beatles, stało się prawdopodobnie najczęściej naśladowaną fotografią w historii.
Łatwy w obsłudze, bezpieczny, uniwersalny. Taki powinien być dobry program księgowy i tym właśnie charakteryzuje się Mała Księgowość. Od wystawiania faktur, przez rozliczanie podatków i składek, po zarządzanie magazynem – wszystkie te zadania znacznie ułatwia nasz program.
Specjalistyczne interfejsy i programy komputerowe wykreowały dzisiejszą muzykę elektroakustyczną opartą na syntetycznie wytworzonych dźwiękach lub na elektronicznie przetworzonych dźwiękach naturalnych.
Dobry program księgowy to podstawa funkcjonowania biura rachunkowego. Jego podstawowym zadaniem jej ułatwienie i przyspieszenie pracy księgowych. Dzięki temu, że program wykonuje podstawowe, powtarzalne zadania, profesjonaliści mogą się skupić na bardziej skomplikowanych zadaniach, lub zaoferować swoje usługi większej liczbie klientów.
Rozliczenie z przeszłością jest - zdaniem ankietowanych w sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski - warunkiem niezbędnym do rozszerzenia NATO i Unii Europejskiej o Ukrainę.
Rodzina odzyskała rzeczy osobiste mecenasa Stanisława Ładnowskiego z Piotrkowa, które zabrali mu Niemcy, gdy umieścili go w obozie koncentracyjnym. To jedna z wielu ciekawych spraw, które rozwikłał ostatnio dział poszukiwawczy Archiwum Arolsen.
Martin Pollack (1944-2025), austriacki pisarz, reporter - syn esesmana, ujawniający w swoich książkach niewygodne rozdziały historii austriackich rodaków zmarł w Wiedniu po długiej walce z nowotworem. Był przewodniczącym wrocławskiej Nagrody Angelusa.
Film Jessego Eisenberga „Prawdziwy ból” osiąga mistrzostwo wyższego rzędu: najsilniej oddziałuje dopiero po swoim zakończeniu.
Do 1946 r. nikt niewtajemniczony w proces „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” nie znał Eichmanna. Przeciętny Niemiec mógł kojarzyć surowe deportacje Żydów z Himmlerem lub Heydrichem, ale nazwisko Eichmann nic mu nie mówiło. Jak to się stało, że proces przemysłowej zagłady 6 milionów ludzi zorganizował niepozorny i nieznany urzędnik z drugiego szeregu pracowników Głównego Urzędu Bezpieczeństwa III Rzeszy?
„To właśnie dorobek emancypantek z okresu dwudziestolecia międzywojennego, a także żołnierek, młodych harcerek, agentek czy konspiratorek z czasów II wojny światowej utorował współczesnym kobietom drogę do możliwości, jakimi dysponują dzisiaj” – podkreśla historyczka i pisarka Barbara Wysoczańska.
Walki o Warszawę w styczniu 1945 r. stały się epizodem militarnym zakrytym mgłą wstydliwego zapomnienia. To skutek tego, że wejście żołnierzy „ludowego” Wojska Polskiego do stolicy było spóźnione o kilka miesięcy.
17 stycznia 395 r. cesarz Teodozjusz Wielki oficjalnie podzielił Imperium Rzymskie na dwie niezależne od siebie części. Wschodnią, ze stolicą w Konstantynopolu, przekazał pod władanie swojemu starszemu synowi, 17-letniemu Arkadiuszowi. Łacińska część zachodnia miała pozostać pod panowaniem młodszego syna, 11-letniego Honoriusza.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas