13 kwietnia 1940 r. do domu państwa Kleinów w Białymstoku weszli sowieccy żołnierze oraz enkawudzista i zakomunikowali im decyzję o przymusowej deportacji. Wielu z przygotowanych rzeczy nie pozwolono im zabrać np. łóżeczka dziecięcego. Pod eskortą mundurowych zostali załadowani na ciężarówkę i odwiezieni do pociągu. Umieszczono ich w wagonie, który pojechał aż do Kazachstanu. Przyczyną zsyłki było to, że mąż pani Olgi był oficerem Wojska Polskiego.
Rodzina Kleinów osadzona została w Owcosowchozie 499. Olga Klein została zatrudniona przy strzyżeniu owiec. Rodzina (pani Olga z córką Barbarą i rodzice jej męża Joanna i Aleksander) mieszkała w lepiance pokrytej trzciną i łodygami znalezionych na stepie roślin. Na zesłaniu zmarli Joanna i Aleksander. Olga z córką Barbarą (urodzoną w 1936 r.) wróciła do Polski w 1946 r. Z gazet dowiedziały się, że w Katyniu w 1940 r. został zamordowany ojciec dziewczynki Edward.
Pani Barbara przekazała nowo tworzonemu Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku wyjątkową pamiątkę – obrazek Matki Boskiej Ostrobramskiej, który rodzina zabrała ze sobą do Kazachstanu.
– Ten przedmiot jest ciekawy ze względu na jego historię – uważa dr Marcin Zwolski, kierownik działu naukowego białostockiego muzeum. Placówka ta gromadzi pamiątki, które mogą stać się częścią wystawy stałej. W tej chwili w jej zasobach jest ok. 3,5 tys. eksponatów. Muzeum jednak liczy na kolejnych darczyńców. Można kontaktować się z biurem MPS, przy ul. Jana Klemensa Branickiego 7 w Białymstoku.
Powstające muzeum ma być ogólnopolską placówką zajmującą się m.in. tematyką deportacji Polaków na Wschód. Muzeum Pamięci Sybiru powstaje na terenie magazynów powojskowych przy ulicy Węglowej. W pobliżu znajduje się dworzec Białystok Fabryczny (kiedyś Poleski), z którego wywożono Polaków na Sybir. Nowo wybudowana część będzie służyć jako zaplecze techniczno-administracyjne. Zagospodarowany zostanie teren wokół gmachu, powstanie też parking. Kilka miesięcy temu władze Białegostoku podpisały umowę z wykonawcą gmachu. Obiekt ma być gotowy jesienią przyszłego roku, jego koszt to 37,5 mln zł brutto. Inwestycję sfinansuje samorząd we współpracy z resortem kultury.