Zostało ono precyzyjnie ustalone dzięki badaniom prowadzonym przez zespół naukowców z Wydziału Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej.
W miejscu tym stanęła tablica w języku polskim i angielskim, odtworzono też nasyp kolejowy. – To na razie tymczasowe upamiętnienie – zapewnia dr Edward Kopówka, dyrektor Muzeum Treblinka. Dodaje, że w pobliżu powinny niebawem pojawić się zdjęcia m.in. z buntu w obozie, a także Janusza Korczaka, który kilkadziesiąt lat przed utworzeniem obozu w Treblince przyjeżdżał do pobliskich miejscowości na kolonie organizowane dla dzieci.
Samorząd województwa mazowieckiego użyczył muzeum działkę, na której mieściła się dawna stacja kolejowa.
Analiza zdjęć lotniczych
Miejsce, gdzie oczekiwały transporty kolejowe z Żydami przed wjazdem do obozu zagłady, zostało ustalone przez dr. inż. Sebastiana Różyckiego z Politechniki Warszawskiej. Niebawem zostanie opublikowana książka Różyckiego, Edwarda Kopówki i Natalii Zalewskiej, w której zostaną omówione najnowsze badania przeprowadzone na terenie byłej stacji.
Z informacji udzielonej nam przez dr. Sławomira Różyckiego wynika, że zebrał on relacje świadków, dotarł do dokumentów archiwalnych PKP, a następnie przeprowadził analizę zdjęć lotniczych m.in. z 1944 roku, gdy linia kolejowa jeszcze istniała.