Szukaj i niszcz

Równocześnie alianci przystąpili do tworzenia grup poszukująco–uderzeniowych, których rdzeniem były masowo budowane w stoczniach amerykańskich lotniskowce eskortowe.

Publikacja: 02.11.2007 15:23

Szukaj i niszcz

Foto: AKG/East News, Zbiory Autora, Archiwum „Mówią Wieki”

Nie były one z reguły przywiązane do konkretnych konwojów, lecz prowadziły działania na zasadzie „szukaj i niszcz”. Zwiększyło to znacznie elastyczność ich wykorzystania i umożliwiło kierowanie ich w szczególnie zagrożone rejony. Towarzyszyło temu wprowadzanie na pokłady okrętów coraz nowocześniejszych środków obserwacji (radary i sonary) oraz nowego uzbrojenia (np. miotacz pocisków głębinowych Hedgehog).

Zwiększenie liczby okrętów eskortowych, rozbudowa lotnictwa przeznaczonego do zwalczania okrętów podwodnych, które swym zasięgiem z czasem pokryło cały Atlantyk, zaowocowało zepchnięciem U-Bootów do defensywy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama