Reklama
Rozwiń

Niezapomniany smak herbaty Madras życie warszawy

Z mamą, żoną, dwiema córkami i psem mieszkałem na 50 metrach. Od dziesięciu lat. Było w pytę. Na głowę wprawdzie nie kapało, ale innych walorów tamtego lokum sobie nie przypominam.

Aktualizacja: 25.02.2008 20:12 Publikacja: 25.02.2008 00:12

Niezapomniany smak herbaty Madras życie warszawy

Foto: Rzeczpospolita

Zresztą ja to ja, mama była moja; to żona z roku na rok jazgotała coraz głośniej. Kiedy jednak, w akcie desperacji, pofatygowała się do Spółdzielni Mieszkaniowej Praga, której była – przepraszam za wyrażenie – członkiem, dowiedziała się, że na mieszkanie w powstającym właśnie blokowisku na Tarchominie szans nie ma. Żadnych.

Zebrałem się na odwagę i spytałem swego naczelnego z „Życia Warszawy”, w którym wtedy pracowałem, czy by mi nie pomógł. – Nie ma sprawy – odpowiedział. – Umów nas z prezesem spółdzielni.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego