Reklama
Rozwiń

Przyleciał ptaszek

Ze wszystkich naszych „wynalazców i odkrywców” Leonardo jest mi najbliższy, z tej przyczyny prostej, że był malarzem, a ja jestem historykiem sztuki. Prawda, że nigdy nie był moim ulubionym malarzem (jakieś to za słodkie), ale mistrz był nad mistrze.

Publikacja: 09.04.2008 12:16

Przyleciał ptaszek

Foto: AKG/EAST NEWS, ARCHIWUM „MÓWIĄ WIEKI”

Na wielorybiej skórze nie spisać listy tekstów, które o nim powstały, przy czym niektóre z nich są zgoła niebywałe. Bogactwo jego talentów szybko sprawiło, że osoba Leonarda przekształciła się w symbol uniwersalnego geniusza, a geniusz – wiadomo – musi być głęboko tajemniczy. Wciąż więc szukano rozmaitych sekretów Leonarda, dzisiejsze głupoty mają długą i szacowną genezę, ozdobioną nazwiskami niezwykłego blasku i prestiżu. Przykładowo, w roku 1917 dr Zygmunt Freud napisał pełny niezamierzonego poczucia humoru utwór pt. „Leonarda da Vinci wspomnienia z dzieciństwa”, w którym zajął się jednym z najsłynniejszych obrazów wielkiego mistrza, „Św. Anną Samotrzeć” z paryskiego Luwru.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego