Burza nadciąga

Przez pierwszych sześć lat po powrocie Władysława Gomułki do władzy w Polsce nie prowadzono działań wymierzonych w społeczność żydowską jako taką.

Publikacja: 13.10.2008 10:38

Mieczysław Moczar i Władysław Gomułka

Mieczysław Moczar i Władysław Gomułka

Foto: ŻIH

Red

Natomiast zgodnie z ogólnymi praktykami typowymi dla pastwa totalitarnego inwigilowano obywateli, w tym o żydowskich korzeniach, którzy dali się poznać jako krytycy reżimu. Gomułka nie był osobą owładniętą obsesjami antysemickimi i nie próbował tłumaczyć trudności, z jakimi borykała się PRL, żydowskim spiskiem. Ignorował to, co działo się za wschodnią granicą, gdzie pod płaszczykiem walki z syjonizmem uprawiano oficjalnie i za państwowe pieniądze propagandę antysemicką. W Polsce zaufani współpracownicy I sekretarza o żydowskich korzeniach nadal zasiadali w Biurze Politycznym KC PZPR, nawet po tym, gdy odszedł z niego wiązany z „puławianami” Roman Zambrowski (1963 r.), co niekiedy tłumaczy się rzekomym antysemityzmem Gomułki.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama