Były cenzor nowym szefem IPN w Olsztynie

Profesor Stanisław Achremczyk w latach 70. pracował w wojewódzkim Urzędzie Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Bydgoszczy

Publikacja: 12.05.2009 04:36

Prof. Achremczyk jest szefem olsztyńskiej delegatury IPN od7 maja. Nominację osobiście wręczył mu w Olsztynie Janusz Kurtyka, prezes instytutu.

Tego samego dnia IPN zamieścił w Internecie notkę biograficzna dotyczącą Achremczyka. Można było w niej wyczytać, że profesor w latach 70. pracował w wojewódzkim Urzędzie Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Bydgoszczy.

Tymczasem – zgodnie z ustawą o IPN – pracownikiem instytutu nie może zostać osoba, która pracowała w organach bezpieczeństwa PRL. A taką instytucją, zgodnie z art. 5 ustawy, był właśnie urząd cenzury.

Jeszcze w piątek zadzwoniliśmy w tej sprawie do Andrzeja Arseniuka, rzecznika IPN. O komentarz do nominacji prosili też biuro prasowe instytutu dziennikarze olsztyńskiego miesięcznika „Debata”. Arseniuk nie odbierał jednak telefonów. Oddzwonił dopiero w poniedziałek i to po kilku ponagleniach. – Szczegółowej odpowiedzi udzielimy dopiero we wtorek – uciął.

Czy Janusz Kurtyka, prezes IPN, wiedział, że prof. Achremczyk pracował w cenzurze? – Tak, ale odpowiedź będzie we wtorek na piśmie – tłumaczył Arseniuk.

Tymczasem jeszcze w piątek z notki biograficznej Achremczyka zamieszczonej na stronie IPN znikła informacja o pracy w cenzurze. Dlaczego? – Po prostu skracaliśmy jego życiorys i bardziej uwypukliliśmy dokonania naukowe profesora – odparł Arseniuk. – To nie była żadna cenzura informacji czy życiorysu.

Jak ustaliła „Rz”, prof. Achremczyk nie był jedynym kandydatem na naczelnika IPN w Olsztynie. Środowiska związane z „Solidarnością” zgłosiły Kurtyce kandydaturę Wojciecha Polaka, pochodzącego z Olsztyna profesora historii, wykładowcy UMK w Toruniu. Kandydatem na to stanowisko był też dr hab. Mirosław Golon, naczelnik IPN w Gdańsku.

Dlaczego postawiono na byłego cenzora? Arseniuk: – Odpowiedź będzie we wtorek.

Doktor historii z Olsztyna: – Sprawa jest głośna i śmieje się z niej cały kraj. Na czele instytucji badającej PRL stanął człowiek, który tamtemu systemowi wiernie służył. Po prostu brak słów.

Wczoraj wieczorem informację o przeszłości Achremczyka podano w programie „Teraz my” TVN.

Profesor przyznał dziennikarzom, że informował o swojej przeszłości IPN. – Niczego nie ukrywałem, nie widzę konfliktu interesów, minęło 30 lat – powiedział Achremczyk.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mailto=m.kowalewski@rp.pl]m.kowalewski@rp.pl[/mail][/i]

Prof. Achremczyk jest szefem olsztyńskiej delegatury IPN od7 maja. Nominację osobiście wręczył mu w Olsztynie Janusz Kurtyka, prezes instytutu.

Tego samego dnia IPN zamieścił w Internecie notkę biograficzna dotyczącą Achremczyka. Można było w niej wyczytać, że profesor w latach 70. pracował w wojewódzkim Urzędzie Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Bydgoszczy.

Pozostało 85% artykułu
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy