Reklama
Rozwiń
Reklama

Uwolnić miasta od PRL

Samorządowcy chcą ustawy zakazującej komunistycznych nazw ulic

Publikacja: 14.11.2009 02:21

Tabliczki są nowe, ale patroni zostali tacy, jak w PRL. W Warszawie wciąż jest aleja Armii Ludowej

Tabliczki są nowe, ale patroni zostali tacy, jak w PRL. W Warszawie wciąż jest aleja Armii Ludowej

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

W Gliwicach wciąż można pospacerować ulicą Karola Marksa lub Róży Luksemburg, w Dąbrowie Górniczej – Juliana Marchlewskiego, a w Bydgoszczy – aleją Planu Sześcioletniego.

– Warto zamknąć ten niechlubny okres przeszłości, a rocznica obchodów niepodległości jest dobrym momentem, by temat podjąć – mówi „Rz” Stanisław Piotrowicz, senator PiS, przewodniczący Senackiej Komisji Petycji.

Do komisji wpłynęła petycja Rady Miasta Jastrzębie-Zdrój. Radni proszą o stworzenie ustawy wykreślającej z nazw ulic i placów komunistycznych patronów. Na własną rękę taką akcję przeprowadzili u siebie.

[srodtytul]Bo propagować nie wolno [/srodtytul]

– Część samorządów sama przeprowadza zmiany, lecz inne problemu nie widzą. A jest dysonans, gdy z jednej strony państwo karze za propagowanie idei komunistycznych i faszystowskich, a z drugiej strony toleruje, by ulice i osiedla nosiły nazwy komunistycznych symboli – ocenia Piotrowicz.

Reklama
Reklama

Za tym, aby Senat zajął się przygotowaniem odpowiednich przepisów, byli niemal wszyscy senatorowie z komisji.

– Nie chcemy pochopnie przesądzać sprawy, zorganizujemy posiedzenie, na którym wysłuchamy różnych stron – zapowiada senator PiS. Jeszcze w grudniu chce się spotkać z przedstawicielami rządu, Kancelarii Prezydenta, samorządów, ale także IPN. Bo Instytut sam prowadzi akcję i apeluje do miast i gmin o zmiany nazw ulic, które mają za patronów osoby utożsamiane z PRL.

Według IPN np. ulica Hanny Sawickiej, działaczki komunistycznej i organizatorki Związku Walki Młodych, jest „formą gloryfikacji stalinizmu”. Nazwisko Sawickiej noszą ulice w Wałbrzychu i Kaliszu.

Nieoficjalnie wiadomo, że przeciw dalszym pracom nad realizacją petycji był jeden z senatorów PO. Platforma obawia się kosztów dla budżetu państwa. Chodzi o opłaty za wymianę dowodów osobistych, tablic informacyjnych itp.

– Nie wiemy, jaka byłaby skala przedsięwzięcia, więc dlaczego z góry je odrzucać – mówi Piotrowicz. – Może warto np. się zastanowić nad pomysłem, by miasta ponosiły część takich wydatków razem z rządem. Przecież niektóre samorządy jakoś sobie poradziły finansowo.

[srodtytul]PO: zostawmy to samorządom[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Senatorowie PO argumentują, że wielu mieszkańców nie chce pozbyć się nazwy z czasów PRL. Jako przykład przywołują referendum w jednej z gmin, gdzie tylko 1 proc. mieszkańców chciał zmienić nazwę Osiedle 22 lipca.

– Może ludzie nie znają dobrze historii, przyzwyczaili się do sytuacji i się boją, że na nich spadną koszty wymiany dokumentów – ocenia Piotrowicz. Na warszawskim Żoliborzu znaleziono na to sposób. Jeszcze w latach 90. istniała tam ulica Juliusza Rydygiera, szpiega radzieckiego. Wystarczyła uchwała o zmianie imienia. I teraz jest Rydygiera, ale Ludwika, słynnego lekarza. Dokumentów nie trzeba było wymieniać.

– Obywatele za nic nie muszą płacić, jeśli władze miasta same decydują o zmianie nazwy ulicy – zapewnia Zbigniew Girzyński, poseł PiS. Sam przygotowywał projekt „dekomunizacji” nazw, którego nie poparły inne kluby.

– Tę sprawę lepiej zostawić samorządom. One wiedzą najlepiej, czy istnieje potrzeba zmian nazw w ich gminach – twierdzi Grzegorz Dolniak, wiceszef Klubu PO.

W Gliwicach wciąż można pospacerować ulicą Karola Marksa lub Róży Luksemburg, w Dąbrowie Górniczej – Juliana Marchlewskiego, a w Bydgoszczy – aleją Planu Sześcioletniego.

– Warto zamknąć ten niechlubny okres przeszłości, a rocznica obchodów niepodległości jest dobrym momentem, by temat podjąć – mówi „Rz” Stanisław Piotrowicz, senator PiS, przewodniczący Senackiej Komisji Petycji.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Reklama
Reklama