– Te pieniądze bardzo się przydają. Sprawiedliwi mogą wydać je na leki, usługi medyczne czy po prostu na jedzenie. To przecież starsi ludzie, którzy często mają bardzo niskie emerytury i renty – mówi Agnieszka Perzan z Żydowskiej Fundacji na rzecz Sprawiedliwych (JFR) z siedzibą w Nowym Jorku. – Żydzi są wdzięczni i chcą teraz pomóc ludziom, którzy kiedyś pomogli ich rodakom. Jak bowiem mówi Talmud: "kto ratuje jedno życie, ratuje cały naród".
[srodtytul]Tajemniczy miliarder[/srodtytul]
Pracownicy JFR regularnie wysyłają przelewy pieniężne na konta Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, czyli osób ratujących Żydów podczas II wojny światowej.
Suma wyliczana jest na podstawie kosztów życia w danym kraju. Polscy Sprawiedliwi dostają 100 dolarów miesięcznie, węgierscy 105, a ukraińscy 40. Czasami JFR przesyła im również rozmaite dodatki. Na przykład w tym miesiącu dostaną 100 dolarów na święta Bożego Narodzenia.
Fundacja ma tysiące darczyńców, którzy regularnie przekazują jej rozmaite kwoty. To właśnie z tych pieniędzy wypłacane jest comiesięczne wsparcie dla Sprawiedliwych. Ostatnio wydarzyła się jednak rzecz bez precedensu. Pewien chcący zachować anonimowość żydowski miliarder przekazał JFR "olbrzymią sumę pieniędzy". Została ona podzielona pomiędzy Sprawiedliwych. Wypadło po kilka tysięcy na głowę.