Ojczyzna czołgu bez czołgu

„Halo Gustaw trzy – jestem w ogniu pepanc i ciężkiej artylerii – wśród okopów piechoty npla – jestem otoczony – z prawej czołgi Tygrys – z lewej pantery – z tyłu polują na mnie panzerfausty – z przodu działa osiem-osiem – co mam robić – słucham!!!”. Stacja kierownicza – spokojna i złośliwa: „Gustaw trzy – umrzeć natychmiast ze strachu – stoję za wami – zaraz was pochowam – koniec...”. Taką rozmowę radiową między załogą cromwella i dowództwem jednego z oddziałów 10. Pułku Strzelców Konnych gdzieś w Holandii zapamiętał pisarz Mieczysław Walentowicz

Publikacja: 26.12.2009 23:56

Cromwell Mk I, 1941 r.

Cromwell Mk I, 1941 r.

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

Cromwell był prawdopodobnie najlepszym czołgiem brytyjskim drugiej wojny światowej, lecz nawet on nie mógł się równać z niemieckimi. Brytyjczycy, którzy przedstawiają swój kraj jako ojczyznę czołgu, do 1945 roku nie nadrobili opóźnień z lat 20. i 30., gdy oszczędzali na uzbrojeniu armii. Po wielkiej wojnie Brytania spłacała USA dług 850 mln funtów (ok. 4 mld ówczesnych dolarów, czyli ok. 40 mld obecnych dolarów). Wojsko rozwiązało oddziały chemiczne i karabinów maszynowych. Całe wyposażenie RAF (samoloty, silniki, części) zostało sprzedane po śmiesznie niskich cenach za 5,7 mln funtów.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama