Czuła pamięć o Kresach

„Księga Kresów Wschodnich” to nowa seria historyczna, która od jutra co czwartek będzie ukazywać się wraz z „Rzeczpospolitą”. Chcielibyśmy zwrócić państwa uwagę szczególnie na niezwykły esej Bohdana Cywińskiego „Gdy myślę: Kresy...”. Oto jego niewielki fragment:

Publikacja: 03.02.2010 00:44

Czuła pamięć o Kresach

Foto: Rzeczpospolita

Nosicielami zbiorowej pamięci nie są wszyscy, wielu z nas pozbawionych jest tej zdolności, niektórym ją kiedyś amputowano: może także amputowano ją twemu ojcu, a tyś się już taki urodził... Nie przejmuj się nadmiernie: czuła pamięć o Kresach nikomu do zbawienia nie jest konieczna. Tych jednak, co ją żywią, w ich polskości – jak sądzę – wzbogaca. W europejskości chyba też.

Zagłębianie się w opowieść o Kresach nie jest przedsięwzięciem ani całkiem łatwym, ani zawsze poprawiającym humor, ani nawet do końca bezpiecznym. Niełatwo zebrać w głowie sporą garść informacji z różnych półek, a okazują się one konieczne, by zrozumieć, co ta historia naprawdę opowiada. Niewesoło jest czytać o ludzkich głupotach, małościach, egoizmach i mniejszych lub większych łajdactwach, które psuły i niszczyły realizację najznakomitszych przedsięwzięć i dobru odbierały szansę zaowocowania. W czym jednak kryć się może niebezpieczeństwo starych klechd? Cóż, Kresy to nie tylko geografia i historia, ale i specyficzna wrażliwość, szczególny – wyrosły w trudnych doświadczeniach – sposób patrzenia na życie.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Historia
Gobi – pustynia jak z innej planety