Przełom lipca i sierpnia 1980 r. Mieczysław Rakowski spędził w swoim domku letniskowym na Mazurach.
1 sierpnia otrzymał list od Jerzego Urbana, w którym ten wyrażał zdziwienie, że w tak gorącym politycznie okresie Rakowski, jakby nie było członek Komitetu Centralnego PZPR, zaszył się na prowincji. „Krążą plotki, że Edward Większy myśli o oderwaniu się od ekipy i zawołaniu do narodu: No i spójrzcie, z kim musiałem pracować!” – informował Urban.
Czytaj więcej na portalu [link=http://http://dzieje.pl/?q=node/4360]www.dzieje.pl[/link]