Umowa została podpisana w dniu 80 rocznicy zamknięcia społeczności żydowskiej za murami getta. Muzeum zapłaci za budynek prawie 23 mln zł.
Dyrektor muzeum Albert Stankowski przypomniał, że wcześniej jego placówka otrzymała z IPN w depozyt oryginalny raport Jurgena Stroopa, który tłumił powstanie w getcie warszawskim, a także wózek do przewożenia zwłok. Obydwa te obiekty będą eksponowane na wystawie stałej w muzeum.
- Budynek ten związany jest z historią Warszawy od 140 lat – przypomniał Albert Stankowski. – W jego murach ratowano życie najmłodszych pacjentów różnych wyznań, a także powstańców warszawskich – dodał.
Szpitala Dziecięcego Bersohnów i Baumanów znajduje się w Warszawie przy ul. Siennej 60. W listopadzie 1940 roku szpital ten stał się częścią getta. Przy Siennej pracowali m.in. Anna Braude – Hellerowa, Adina Blady-Szwajger, Anna Margolis, Hanna Merenholc – jedna z współpracownic Janusz Korczaka, a w charakterze gońca Marek Edelman. Do szpitala trafiały dzieci z tyfusem i gruźlicą, a także postrzelone przez Niemców, podczas szmuglu i cierpiące na głód. W placówce tej prowadzono badania nad chorobą głodową.
Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik przypomniał, że w 1998 r. szpital ten został przekazany samorządowi mazowieckiemu. Po pewnym czasie „wyczerpał możliwości techniczne" (został zlikwidowany w tym budynku – dop. red.). – To będzie miejsce godnego upamiętnienia , niezwykłe miejsce pamięci – powiedział Struzik.