Dzień przestępny, czyli duży problem w historii

29 lutego – obowiązujący obecnie w Europie i większości krajów świata dzień przestępny kalendarza gregoriańskiego ma długą historię. Był wprowadzony już w starożytnym Rzymie jako metoda dostosowania kalendarza solarnego do faktycznego, pełnego obrotu naszej planety wokół słońca.

Publikacja: 29.02.2024 10:44

29 luty - dodatkowy dzień w roku przestępnym

29 luty - dodatkowy dzień w roku przestępnym

Foto: AdobeStock

Obowiązujący w krajach katolickich do 1582 roku kalendarz juliański został wprowadzony przez samego Gajusza Juliusza Cezara po podbiciu Egiptu w 48 r. p.n.e. Cezar miał się podobno radzić w tej sprawie słynnego egipskiego matematyka i astronoma Sosigenesa z Aleksandrii. Dyktator polecił zrezygnować na terytorium imperium rzymskiego z synchronizacji czasu na podstawie faz Księżyca zamieniając ją na system solarny. Jednak aby dostosować nowy kalendarz do starego kazał w roku 46 p.n.e. dodać 23-dniowy miesiąc intercalaris oraz wprowadzić dwa miesiące dodatkowe — 33-dniowy „Undecember" i 34-dniowy „Duodecember", które wypadały między listopadem a grudniem.

Dodatkowy dzień w roku przestępnym 

W ten sposób ostatni w historii Imperium Rzymskiego rok mierzony kalendarzem lunarnym miał aż 445 dni i 15 miesięcy. Dopiero 1 stycznia 45 r. p. n. e. rozpoczęła się nowa era kalendarza juliańskiego, nazwanego od imienia samego Cezara. Ale i ten kalendarz miał pewne nieregularności. Przez trzy następujące po sobie lata rok miał po 365 dni. Każdy co czwarty rok miał mieć ich 366. Cezar musiał w tym celu wyznaczyć stałą ilość dni w każdym miesiącu: po 31 dni w miesiące nieparzyste i po 30 dni w parzyste. Między 24 a 25 lutego, w szósty dzień przed kalendą marcową, dodawano co cztery lata tzw. dzień przestępny . Nie był on jednak oznakowany kolejną datą numeryczną. Problem rozwiązano w dość niefortunny sposób: dzień przestępny był numerowany tak samo jak dzień po nim. Co cztery lata były więc po dwa dni oznakowane jako 25 luty, które Rzymianie nazywali „bissextile". Skąd ta nazwa? Ponieważ 24 lutego w kalendarzu rzymskim nosił nazwę sextus Kalendas, zatem w roku przestępnym miał łaciński przedrostek „podwójny” czyli „bis”.

Czytaj więcej

Jak powstawał kalendarz?

Reforma Cezara posiadał jednak jeden błąd, który się nawarstwiał w miarę upływu czasu: zakładał, że rok trwa 365,25 dni. Tymczasem nasza planeta okrąża Sońce przez 365 dni 5 godzin i 48 minut. Kalendarz juliański „mylił się” o jedną dobę raz na 128 lat.

Ten błąd kalendarza juliańskiego zwiększał się z roku na rok wywołując coraz większą konsternację. Istnieje anegdota, że papież Grzegorz XIII uświadomił sobie tę różnicę, kiedy na Wielkanoc w Rzymie spadł śnieg. Zaniepokojony pontifex nakazał komisji pod kierownictwem słynnego matematyka Krzysztofa Claviusa opracować reformę kalendarza na stałe wykluczającą tego typu „pomyłki”. Popełniono jednak błąd „usuwając” zaledwie 10 dni z kalendarza zamiast 14.

Reforma Grzegorza XIII wywołała przerażenie wśród wiernych, którzy nie rozumieli, dlaczego biskup Rzymu zabiera im 10 dni życia. Mieszkańcy wiecznego miasta szeptali między sobą, że na Lateranie musi mieszkać sam antychryst. Kraje protestanckie i prawosławne odrzuciły „papieski” kalendarz uważając go za przejaw agresywnej kontrreformacji.

29 lutego — dodatkowy dzień w doku

Paradoksalnie papiestwo, które zwalczało teorię heliocentryczną, reformowało teraz kalendarz zgodnie z regułami obrotu naszej planety wokół Słońca.

Kiedy po czwartku 4 października 1582 r. nastąpił piątek 15 października 1582 r. duża część mieszkańców krajów katolickich naprawdę uwierzyła, że odebrano im 10 dni z życia. Szczególnie wściekli byli wierzyciele, którzy nie wiedzieli jak liczyć odsetki dłużnikom. Choć bywało też odwrotnie, że korzystali na tym lichwiarze, którzy doliczali sobie procent za dni, które nigdy nie istniały.

Obecnie stosujemy rachubę roku kalendarzowego dostosowanego do roku zwrotnikowego. W kalendarzu gregoriańskim stosujemy zasadę, że  rok przestępny jest dłuższy o jeden dzień występujący w lutym. Wtedy miesiąc ten ma 29 dni zamiast 28. Co ciekawe kalendarz liturgiczny Kościoła katolickiego przewiduje dodatkowy dzień przestępny, ale zgodnie z tradycją rzymską w okresie 24–28 lutego na następny dzień. Jest to nawiązanie do czasów Cezara kiedy dwukrotnie powtarzał się dzień 24 lutego (tzw. bissextilis).

Obowiązujący w krajach katolickich do 1582 roku kalendarz juliański został wprowadzony przez samego Gajusza Juliusza Cezara po podbiciu Egiptu w 48 r. p.n.e. Cezar miał się podobno radzić w tej sprawie słynnego egipskiego matematyka i astronoma Sosigenesa z Aleksandrii. Dyktator polecił zrezygnować na terytorium imperium rzymskiego z synchronizacji czasu na podstawie faz Księżyca zamieniając ją na system solarny. Jednak aby dostosować nowy kalendarz do starego kazał w roku 46 p.n.e. dodać 23-dniowy miesiąc intercalaris oraz wprowadzić dwa miesiące dodatkowe — 33-dniowy „Undecember" i 34-dniowy „Duodecember", które wypadały między listopadem a grudniem.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Klub Polaczków. Schalke 04 ma 120 lat
Historia
Kiedy Bułgaria wyjaśni, co się stało na pokładzie samolotu w 1978 r.
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar