Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 15.10.2025 23:54 Publikacja: 24.08.2023 21:00
Stephen Hawking cieszący się stanem nieważkości podczas lotu zmodyfikowanym Boeingiem 727 należącym do amerykańskiej firmy Zero Gravity Corp., 26 kwietnia 2007 r.
Foto: Jim Campbell/Aero-News Network/NASA
Czy Stephen Hawking był wybitnym naukowcem?
Tak, był. Nie tylko wniósł znaczący wkład do ogólnej teorii względności i kosmologii, ale również inspirował swoich kolegów. Opinia publiczna uwielbiała Hawkinga, lecz nie do końca wiedziała za co. Einstein miał swoją teorię względności, Newton – prawo powszechnego ciążenia, tymczasem większość ludzi nie wiedziała, czym zajmował się Hawking. Nawet ci, którzy zetknęli się z uprawianą przez niego nauką, dostrzegali jedynie ułamek tego, co czyniło Hawkinga Hawkingiem. Był ważnym naukowcem, a jednocześnie osobą, która dużo wycierpiała i przysporzyła cierpień; celebrytą świata nauki, który złamał stereotyp naukowca zbudowany przez swoich poprzedników i w fundamentalny sposób zmienił postrzeganie sławnego uczonego. Rozpoczynał jako szanowany, ale mało znany naukowiec udzielający się w lekceważonym dziale fizyki, aby stać się jednym z najbardziej rozpoznawalnych mieszkańców naszej planety.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Znajomość własnej historii tworzy naszą tożsamość, a pamięć o niej jest jednym z fundamentów przyszłości kolejny...
Krystyna Skarbek jest dziś mitologizowana, ale w jej historii jest wiele niejasności i pytań. O tym, że wymyka s...
Na warszawskiej Woli powstał mural upamiętniający powstanie Niezależnego Zrzeszenia Studentów – niekomunistyczne...
Naukowcy z Politechniki Warszawskiej ustalili możliwy zarys drogi śmierci, którą pokonywali Żydzi do komór gazow...
Odnaleziono część kolekcji Alfreda Potockiego, którą wywiózł z Łańcuta w połowie 1944 r. To kilkanaście portretó...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas