Taki mit podtrzymywały dwie książki: „Drezno. Apokalipsa 1945” Davida Irvinga i niezwykle popularna w Niemczech „Pożoga” Jörga Friedricha. Dopiero w 2011 r. specjalna komisja rządu Saksonii ustaliła bezsprzecznie, że w wyniku alianckiego bombardowania zginęło 25 tys. cywilów, w tym wielu zagranicznych robotników przymusowych. Co zatem było największą jednorazową zbrodnią w czasie II wojny światowej ?
1 sierpnia 1944 r., na wieść o wybuchu powstania w Warszawie, Adolf Hitler rozkazał Reichsführerowi SS Heinrichowi Himmlerowi oraz szefowi sztabu generalnego Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych (OKH), generałowi Heinzowi Guderianowi, zrównać Warszawę z ziemią i wymordować wszystkich jej mieszkańców. Wyznaczony do tego celu Obergruppenführer SS Erich von dem Bach-Zelewski twierdził po wojnie, że rozkaz Hitlera brzmiał następująco: „Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy” (źródło: J. Sawicki, prokurator NTN ds. ścigania przestępców wojennych w Polsce).