Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 28.08.2025 13:51 Publikacja: 10.03.2022 20:14
Igo Sym i Hanka Ordonówna w przedstawieniu „Pan minister i dessous”. Wielka Rewia, 1935 r.
Foto: NAC
7 marca 1941 r., tuż po godzinie 7 rano, pod kamienicą przy ul. Mazowieckiej 10 zjawia się trzech mężczyzn z kontrwywiadu Okręgu Warszawa-Miasto ZWZ, działających w zespole bojowym pod kryptonimem „Zespół Oczyszczania Miasta” (ZOM). Są to: dowódca grupy ppor. Bohdan „Szary” Rogoliński, ppor. Roman „Zawada” Rozmiłowski i kpr. Wiktor „Mały” Klimaszewski. „Szary” pozostaje na dole, aby ubezpieczać odwrót, pozostali dwaj wspinają się na czwarte piętro, gdzie mieszka Igo Sym. O 7.10 dzwonią do drzwi. Po chwili drzwi się otwierają, a egzekutorzy widzą kobietę w średnim wieku – mimo tak wczesnej pory już starannie uczesaną w kok i przepasaną fartuszkiem (może dlatego później „Zawada” w swej relacji nazwie ją „służącą”, choć dziś można znaleźć informacje, że była to bratowa przedwojennego aktora).
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Skype w 2003 r., gdy pojawiła się jego pierwsza wersja, zaskoczył internautów na całym świecie, ponieważ oferowa...
Adolf Hitler nigdy nie krył się ze swoją pogardą dla ludów słowiańskich. Jednak z przyczyn czysto politycznych d...
Lingwiści ostrzegają, że w ciągu najbliższych 100 lat może zniknąć większość spośród blisko 7000 języków świata....
Pierwowzorem filmowego agenta J - 23 mógł być sowiecki agent Artur Ritter - Jastrzębski, ale równie dobrze James...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Ludzkie szczątki znaleźli na terenie zamkniętego kilka lat temu aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej w Warsza...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas