Rz: Ministerstwo Kultury zapowiedziało powstanie nowych placówek popularyzujących wiedzę na temat historii polskich Żydów. Czy szykuje się rewolucja w polityce kulturalnej dotyczącej relacji polsko-żydowskich?
Prof. Dariusz Stola: Tu nie potrzeba rewolucji, bo najważniejsze zmiany na tym polu nastąpiły już w latach 90., poczynając od wolności słowa i badań historycznych, po przywrócenie stosunków dyplomatycznych z Izraelem, które PRL zerwała w 1967 roku. Ten zwrot tylko częściowo wynikał z takiej, a nie innej polityki kulturalnej prowadzonej przez kolejne rządy, bo spora część tych zmian miała dużo szerszy, cywilizacyjny charakter. Wzrost zainteresowania historią Polski i otwarcie na świat, gotowość do spojrzenia na przeszłość i współczesność z perspektywy innych ludzi czy ewolucja stanowiska Kościoła katolickiego wobec judaizmu – to wszystko zmieniało polsko-żydowskie relacje. Teraz ważne jest, żeby utrzymać tę tendencję, zapobiec jej odwróceniu.