Reklama
Rozwiń

O kalarepie i narodowej krzepie

„Na straganie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy: – Może pan się o mnie oprze, pan tak więdnie, panie koprze. – Cóż się dziwić, mój szczypiorku, leżę tutaj już od wtorku..." Jan Brzechwa

Publikacja: 19.08.2021 21:00

O kalarepie i narodowej krzepie

Foto: stock.adobe.com

Warzywa w dziejach ludzkości zyskały znaczenie milion lat (lekko licząc) później niż mięsiwo. Cztery stulecia przed Chrystusem w „Aforyzmach" Hipokratesa nie pobrzmiewa atencja dla pożywienia roślinnego: „Człowiek w swych początkach musiał zadowalać się tym samym co byk, koń i wszystkie inne istoty niebędące ludźmi, czyli wytworami ziemi: liśćmi, owocami, trawą bądź sianem".

W średniowieczu wierchuszka społeczna nie zniżała się do jadania buraków czy fasoli – tylko dziczyzna, wołowina, kapłony, pulardy (dziś już wiadomo, że od tej diety byli krostowaci). Teraz wahadło wychyliło się w drugą stronę, czego wyrazem jest choćby aktualna kampania reklamowa pewnych sosów; spot reklamowy zatytułowano „więcej warzyw", a ich zalety wyśpiewywane są do melodii przeboju „Everybody" (Backstreet Boys). W ramach kampanii emitowany jest spot w stacjach TV, radiowych, w mediach społecznościowych i na ekranach bankomatów; wszyscy entuzjastycznie zachęcają, aby spożywać więcej warzyw. W tym konkretnym przypadku chodzi o pieniądze. Jednak dzieje „zielska" oprócz biznesowego, handlowego czy pieniężnego mają także aspekt polityczny, wręcz ideologiczny, co na pierwszy rzut oka może się wydawać mało prawdopodobne. A jednak, żeby daleko nie szukać...

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego