Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 14.08.2021 19:07 Publikacja: 12.08.2021 15:32
Chłopiec z pluszową zabawką pośród ruin po niemieckim bombardowaniu z powietrza. Londyn, 1940 r.
Foto: Alamy Stock Photo / BEW
Latem 1940 r. Wielka Brytania sprawiała wrażenie samotnej wyspy opierającej się niemieckiej fali zalewającej Europę. Mogło się zdawać, że lada chwila i ten bastion padnie. Tych żołnierzy, których zdołano ewakuować spod Dunkierki, witano w kraju (ku ich ogromnemu zdziwieniu) jak bohaterów. Znaczna większość jednostek regularnej armii stacjonowała wówczas bowiem w koloniach i trudno je było szybko ściągnąć na Wyspy Brytyjskie. Ogromne luki w systemie obrony musiano więc wypełnić za pomocą oddziałów Home Guard, czyli obrony terytorialnej zwanej „armią tatusiów". Oddziały złożone w dużej mierze z mężczyzn w wieku przedemerytalnym i uzbrojone w broń z poprzedniej wojny miały stawić czoła doborowym jednostkom Wehrmachtu. Niemiecka bezpieka już się szykowała na okupację „perfidnego Albionu". Przygotowała listę proskrypcyjną, na której znaleźli się przedstawiciele brytyjskich elit. Rozstrzelani mieli być nawet arystokraci znani z przyjaznego nastawienia do Niemiec. I nagle nastąpił cud: niemieckie lotnictwo przegrało toczoną od 10 lipca do 31 października bitwę o dominację powietrzną nad Wyspami Brytyjskimi. Szykowaną z wielkim mozołem operację „Lew Morski", czyli desant na angielskie wybrzeże, Niemcy musieli odwołać. Wielka Brytania została uratowana, a losy wojny odmienione. Tak przynajmniej mówi oficjalna wersja, która jest dziurawa niczym szwajcarski ser.
To, co stworzył inżynier budujący układ scalony będący „sercem” telefonu komórkowego, to prawdziwe arcydzieło. To genialne ułożenie i połączenie tysięcy elementów!
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
W pamięci historycznej zakorzenił się jako szczery Czech, patriota. Wojsko było jego domem i rodziną. Mieścił się w idei czeskiego mesjanizmu, narodu, który został wybrany przez Pana, aby naprawił chrześcijaństwo i pokonał Antychrysta
Resort spraw zagranicznych stworzył komórkę, która jest odpowiedzialna za komunikację strategiczną, a przede wszystkim ma reagować na rosyjską dezinformację.
Z dramatów osobistych i zawirowań historii potrafiła wyjść obronną ręką. Jako projektantka tkanin przyczyniła się do wypromowania polskiego wzornictwa w latach międzywojennych. Warto przypominać dorobek Wandy Kosseckiej. 13 grudnia minęło 69 lat od jej śmierci.
Generał chciał zniweczyć plany kontrrewolucji w całym bloku socjalistycznym. W tej sytuacji praworządność schodziła na dalszy plan. Ważniejszy był efekt.
Dla wielu obywateli skrzywdzonych w czasach PRL, wejście sędziów stanu wojennego do sądów w III RP było nieakceptowalne. Niemoc ludzi Solidarności, aby to wejście zablokować, odebrała szacunek Temidzie na dekady.
Wojciech Jaruzelski zrozumiał, że duch historii wymaga od niego, aby odejść – odszedł. Publicznie stanął w prawdzie, nie mataczył, odważnie wziął na siebie odpowiedzialność za słabości czy niegodziwości systemu. Sęk w tym, że ta wyliczanka generalskich sukcesów to czysta fantazja.
Zanim przez zachodni świat lat 60. i 70. XX w. przetoczyła się druga fala feminizmu, domagając się równouprawnienia na rynku pracy i prawa do aborcji, kobietom mieszkającym za żelazną kurtyną dokładnie nakreślono, jak powinno wyglądać ich życie oraz służba dla „socjalistycznego raju”.
W stanie wojennym godzina policyjna wywołała w społeczeństwie większy skutek, niż się socjologom wydaje. Z powodu niemożliwego swobodnego telefonicznego porozumiewania się („rozmowa kontrolowana...”) ludzie spotykali się, aby przekazywać sobie wszelkie informacje.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas