Cała opozycja demokratyczna swoje dążenia do demokracji parlamentarnej i niepodległości państwa chce realizować stopniowo środkami pokojowymi. Dążenia do obalenia systemu już teraz – jeśli nie zostaniemy do tego zmuszeni [...] – uważam za awanturnictwo. Olbrzymie społeczne koszty takiego przedsięwzięcia są niewątpliwe, ogólnonarodowa tragedia bardzo prawdopodobna, zaś sukces wątpliwy.
[...] Program samoorganizowania się społeczeństwa polskiego w niezależne ruchy społeczne i ich instytucje [...] jest obecnie jedyną drogą realizowania celów opozycji i aspiracji społeczeństwa. Tym samym jest to środek powstrzymujący eksplozję.
Warszawa, kwiecień 1979
[Jacek Kuroń, Sytuacja w kraju a program opozycji, „Biuletyn Informacyjny" nr 3, kwiecień 1979]
Kazimierz Brandys (pisarz) w Miesiącach
Piątek wieczór, wyszedłem na miasto, żeby się przyjrzeć temu, co się naprawdę w nim dzieje [w związku z wizytą Jana Pawła II w Polsce]. [...] Co mnie najsilniej pociągnęło, to był rodzinny nastrój ulicy. Inny sposób chodzenia, zmieniony skład i rytm. W tej ogromnej ilości nie czuło się naporu, tłum z wolna falował, ludzie szli nie potrącając się, ustępowano sobie w przejściu. [...] Przyszli obejrzeć miejsca, które odwiedzi Papież. I obejrzeli siebie. Wielotysięczny tłum zobaczył siebie, utwierdził się w poczuciu własnej obecności. Tłum z dziećmi, z babciami, z lodami i psami, niekierowany z zewnątrz, letni, barwny tłum przyszedł ze wszystkich dzielnic tylko dlatego, że chciał być tutaj. [...] Przyszli tu obejrzeć miasto w przeddzień wizyty Papieża, nie myśląc o niczym innym i nie uświadamiając sobie, że swoim przybyciem przeprowadzili dowód własnego istnienia.
1 czerwca 1979
[Kazimierz Brandys, Miesiące 1978–1981, Warszawa 1997]
Jan Paweł II w homilii
Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież, wołam z całej głębi tego tysiąclecia [...] wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi! Amen.
Warszawa, plac Zwycięstwa, 2 czerwca 1979
[Jan Paweł II, Pielgrzymki do Ojczyzny, Kraków 2004 ]
Jan Lityński (działacz KSS „KOR") w „Robotniku"
Od każdego z nas zależy, czy potrafimy stworzyć wspólnotę ludzi świadomych, godnych i mężnych, ludzi wierzących i niewierzących, ludzi żyjących w prawdzie. Alternatywą wydaje się tylko małość i nijakość. Budowanie jedności, takiej, jaką głosi Jan Paweł II, jedności bez nienawiści, jedności ku wolności, jest bardzo trudne. Ale po tych dziewięciu wspaniałych dniach [pielgrzymki] wydaje się możliwe.
Warszawa, 10 czerwca 1979
[„Robotnik" nr 34, 1979]
Gustaw Herling-Grudziński (pisarz) w dzienniku
Pontyfikat Wojtyły oznacza z polskiego punktu widzenia trzy aktywa: pogłębienie izolacji i impasu władzy komunistycznej; zmniejszenie prawdopodobieństwa sowieckiej interwencji zbrojnej w razie ewentualnego kryzysu; uwrażliwienie Polaków na losy wschodnich sąsiadów. To dużo, bardzo dużo. W pięknym kazaniu oświęcimskim, prócz zadumy nad tablicami: żydowską, rosyjską i polską, jest zdanie, które sięga poza wojnę, ma aktualny wciąż wydźwięk i wystarcza jako orientacja duchowa: „Nigdy jeden naród nie może rozwijać się kosztem drugiego, nie może rozwijać się za cenę drugiego, za cenę jego uzależnienia, podboju, zniewolenia, za cenę jego eksploatacji i za cenę jego śmierci".
Paryż, 20 czerwca 1979
[Gustaw Herling-Grudziński, Dziennik pisany nocą, t. 1, Kraków 2011]