Prywatna deska ratunkowa

Już po siedmiu miesiącach 1989 roku rząd, aby mieć pieniądze na wypłaty, wydrukował 4 biliony złotych bez pokrycia

Aktualizacja: 03.03.2008 18:39 Publikacja: 03.03.2008 13:39

Prywatna deska ratunkowa

Foto: Rzeczpospolita

W badaniach z 1987 roku Grażyny Światowy z Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu 90 proc. respondentów zgłaszało brak różnego rodzaju mebli; 48,7 proc. odczuwało braki sprzętu usprawniającego prace domowe. – Władza zdawała sobie sprawę, że jeśli system się przewróci, to przez gospodarkę. Trwały strajki, bo mięsa zaczynało brakować nawet na kartki – wspominał minister przemysłu w rządzie Rakowskiego Mieczysław Wilczek.

W 1988 roku rząd Zbigniewa Messnera rozpoczął prace nad ustawą o podejmowaniu działalności gospodarczej. Weszła w życie 1 stycznia 1989 roku i dzięki niej powstało 2,5 mln podmiotów gospodarczych. – Ponieważ sporo ludzi miało pieniądze, ale nie miało na co ich wydać, pierwsze prywatne firmy powoływane bez kapitału zaczęły na siebie zarabiać i cały proces odbył się praktycznie bez kredytów – wyjaśniał Wilczek. W rozpadającej się gospodarce właśnie prywatne firmy zwiększały produkcję – w 1989 roku o 26 proc. Jednak nie uchroniło to krajowego PKB od spadku o 1,5 proc. z powodu 3,4-proc. zmniejszenia produkcji przedsiębiorstw państwowych.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama