Kto pił wódkę z Kiszczakiem

Wystawę o Solidarności Walczącej pokazywaną w poznańskich szkołach średnich krytykuje „Gazeta Wyborcza”

Publikacja: 15.03.2010 02:06

Na jednym ze zdjęć pokazanych na wystawie Lech Wałęsa, Adam Michnik i Czesław Kiszczak raczą się alk

Na jednym ze zdjęć pokazanych na wystawie Lech Wałęsa, Adam Michnik i Czesław Kiszczak raczą się alkoholem

Foto: Fotorzepa, bartosz jankowski Bartosz Jankowski

Czy Okrągły Stół był kompromisem, który doprowadził do obalenia komunizmu w Polsce, czy zdradą ideałów „Solidarności”? To pytanie stawiają twórcy wystawy poświęconej Solidarności Walczącej (SW), jednej z większych antykomunistycznych organizacji w krajach bloku wschodniego, powstałej w 1982 r. we Wrocławiu. Ekspozycja dokumentuje m.in. jej sprzeciw wobec porozumienia Okrągłego Stołu w czerwcu 1989 r.

– Jest rok historii najnowszej i na lekcjach historii są prowadzone dyskusje o tym, co się z nią wiąże. Wystawa jest jej elementem – mówi „Rz” Dorota Śliwińska, rzecznik Kuratorium Oświaty w Poznaniu.

Ekspozycję w ciągu prawie roku pokazano w 20 szkołach. Do ostatniego piątku prezentowano ją w X LO (teraz ma trafić do III LO), i wówczas zainteresowała się nią „Gazeta Wyborcza”. W piątkowym wydaniu zarzuciła jej twórcom i szkole, że dyskredytują Okrągły Stół.

Dlaczego? Bo na jednej z plansz obok zdjęć z manifestacji SW znalazły się zdjęcia z Magdalenki (tam się odbywały tajne spotkania przedstawicieli NSZZ „S” i władz PRL mające przygotować grunt pod obrady Okrągłego Stołu) pokazujące Adama Michnika, Lecha Wałęsę i Tadeusza Mazowieckiego raczących się wódką w towarzystwie Czesława Kiszczaka i Aleksandra Kwaśniewskiego.

Przytoczona jest też wypowiedź lidera SW Kornela Morawieckiego, który, kontestując porozumienie z Magdalenki, powiedział: „Okrągły Stół zaprzepaścił wielką ideę ?»Solidarności«”. Wepchnął Polskę w nieprawy, nomenklaturowy kapitalizm”. „GW” pyta: „czy w ten sposób powinno się pokazywać historię w szkole?”.

– Naszym celem jest przedstawianie faktów historycznych z różnego punktu widzenia, by młodzi ludzie wyciągali własne wnioski, zastanawiali się – tłumaczy „Rz” Małgorzata Roszyk, dyrektor X LO w Poznaniu.

– Dyskutujemy na lekcjach i podajemy, że część społeczeństwa uważa Okrągły Stół za ponadczasowy kompromis, ale część, iż była to zdrada równa Targowicy – podkreśla Rafał Wawrzynowski, historyk z X LO. Wśród uczniów „dziesiątki” wystawa nie budzi emocji. – Nie widziałam, mnie to nie interesuje – mówi „Rz” dziewczyna z kolczykiem w nosie. Inny z uczniów twierdzi, że dobrze się stało, że do wystawy doszło.

Zdaniem Morawieckiego krytyka wystawy to próba wprowadzenia cenzury. Jednak Śliwińska zapewnia, że ekspozycja będzie nadal pokazywana.

Czy Okrągły Stół był kompromisem, który doprowadził do obalenia komunizmu w Polsce, czy zdradą ideałów „Solidarności”? To pytanie stawiają twórcy wystawy poświęconej Solidarności Walczącej (SW), jednej z większych antykomunistycznych organizacji w krajach bloku wschodniego, powstałej w 1982 r. we Wrocławiu. Ekspozycja dokumentuje m.in. jej sprzeciw wobec porozumienia Okrągłego Stołu w czerwcu 1989 r.

– Jest rok historii najnowszej i na lekcjach historii są prowadzone dyskusje o tym, co się z nią wiąże. Wystawa jest jej elementem – mówi „Rz” Dorota Śliwińska, rzecznik Kuratorium Oświaty w Poznaniu.

Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Do odnalezienia drugi dół śmierci
Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Historia
Krzysztof Kowalski: Cień mamony nad przeszłością
Historia
Wojskowi duchowni prawosławni zabici przez Sowietów w Katyniu będą świętymi