Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”

80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacji Niemiec.

Publikacja: 09.05.2025 04:41

Feldmarszałek Wilhelm Keitel, szef Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu, podpisuje bezwarunkową kapitulac

Feldmarszałek Wilhelm Keitel, szef Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu, podpisuje bezwarunkową kapitulację niemieckich sił zbrojnych w radzieckiej kwaterze głównej w Karlshorst w Berlinie

Foto: Lt. Moore (US Army); restored by/Adam Cuerden /Wikimedia Commons

Zachodnich aliantów reprezentowali: brytyjski marszałek RAF Arthur Tedder, amerykański generał Carl Spaatz oraz francuski generał Jean de Lattre de Tassigny. Rząd niemiecki i niemieckie siły zbrojne reprezentowali upoważnieni przez prezydenta Karla Dönitza: szef Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu feldmarszałek Wilhelm Keitel, z ramienia Kriegsmarine – generał admirał Hans-Georg von Friedeburg oraz reprezentujący Luftwaffe – generał pułkownik Hans-Jürgen Stumpff. Wszystkie delegacje przybyły do Berlina 8 maja około południa na pokładach brytyjskich samolotów. Na lotnisku Tempelhof delegację aliantów zachodnich powitały trzy sowieckie kompanie honorowe pod dowództwem generała Sokołowskiego, zastępcy marszałka Żukowa.

W czasie, kiedy odgrywano hymny narodowe Stanów Zjednoczonych, Zjednoczonego Królestwa i Francji, delegacja niemiecka została przeprowadzona do czekających samochodów. Niemcy byli traktowani chłodno, ale z szacunkiem. Keitel, Friedeburb i Stumpff zostali przewiezieni do willi w koszarach obok dawnego kasyna oficerskiego byłej Szkoły Pionierów Karlshorst w berlińskiej dzielnicy Orsteil. Kasyno zbudowano w 1930 r. Keitel bywał tu jeszcze jako szef wydziału organizacyjnego Sztabu Generalnego Reichswehry, a Stumpff jako szef sztabu Luftwaffe. Teraz była to kwatera główna marszałka Żukowa – człowieka, który rzucił Berlin na kolana, jeszcze kilka godzin wcześniej oglądał bunkier Hitlera i stał nad nadpalonymi zwłokami rodziny Goebbelsów. Kasyno Szkoły Pionierów Karlshorst było jednym z nielicznych budynków niezniszczonych przez bombardowania i ostrzał artyleryjski. Salę wyznaczoną na uroczystość podpisania kapitulacji udekorowano meblami skonfiskowanymi z prywatnych domów. Drogi dojazdowe oczyszczono z gruzów, na ocalałych fasadach rozwieszono flagi zwycięskich mocarstw. Wśród osób przygotowujących salę był Erich Honecker, późniejszy następca Waltera Ulbrichta na stanowisku I sekretarza Socjalistycznej Partii Jedności Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Zaledwie 11 dni wcześniej został uwolniony przez Armię Czerwoną z hitlerowskiego więzienia Brandenburg-Görden, gdzie spędził dziesięć lat. Był tam świadkiem strasznych zbrodni, w tym mordowania chorych psychicznie dzieci niemieckich w ramach akcji T4.

Czytaj więcej

„Niewola awiniońska”. Jak papieże nie odwiedzali Rzymu

Keitel, Friedeburb i Stumpff nie zostali od razu wezwani. Sojusznicy długo kłócili się o szczegóły uroczystości. Dopiero o 23.45, kiedy w Moskwie był już 9 maja, marszałek Żukow poprosił przedstawicieli zachodnich aliantów do swojego gabinetu, aby omówić ostatnie szczegóły. Kilka minut później wszyscy przeszli do głównej sali kasyna, gdzie panowała całkowita cisza. Nikt nawet nie szeptał, mimo że sala była wypełniona po brzegi przez oficerów, ordynansów i ponad 100 dziennikarzy. Nagle otworzyły się boczne drzwi i w ciszy weszli Niemcy. Nakazano im usiąść przy bocznym stoliku. Zirytowany Keitel dał do zrozumienia, że czeka na dokument. Lecz dopiero po chwili Żukow rozkazał mu podejść do stołu prezydialnego. Keitel tak się zdenerwował tym tonem, że wypadł mu z oka monokl. Na twarzy pojawiły się czerwone plamy. Radziecki korespondent wojenny Konstantin Simonow tak wspominał wejście delegacji niemieckiej do sali kasyna: „Jako pierwszy wszedł Keitel – w długim płaszczu, w wysokiej czapce generalskiej (…). Szedł demonstracyjnie, nie patrząc na boki, długimi, zamaszystymi krokami”. Szef OKW podszedł do stołu prezydialnego i zasalutował buławą, na co nikt z przeciwnej strony nie odpowiedział. Adiutant Eisenhowera Harry C. Butcher uznał, że Keitel „zachowuje się arogancko i wyzywająco”. Ale Żukow twierdził, że „nie był to już ten butny Keitel, który przyjmował kapitulację od pokonanej Francji. Teraz wyglądał na upokorzonego, aczkolwiek usiłującego zachować jakąś pozę”.

Niemiec rzucił tylko nienawistne spojrzenie na papier i szybko podpisał akt kapitulacji. Po nim zrobili to jego towarzysze. O godzinie 0.43 Żukow nakazał Niemcom wyjść z sali. W sąsiedniej willi przyszykowano dla nich kolację, którą Keitel nazwał ucztą.

Kiedy rano 9 maja delegacja niemiecka odlatywała do Flensburga, miliony ludzi w setkach miast na całym świecie już świętowały na ulicach zwycięstwo nad Niemcami. Winston Churchill wspominał później: „Bezwarunkowa kapitulacja Niemiec była sygnałem do największego wybuchu radości w historii ludzkości”.

Zachodnich aliantów reprezentowali: brytyjski marszałek RAF Arthur Tedder, amerykański generał Carl Spaatz oraz francuski generał Jean de Lattre de Tassigny. Rząd niemiecki i niemieckie siły zbrojne reprezentowali upoważnieni przez prezydenta Karla Dönitza: szef Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu feldmarszałek Wilhelm Keitel, z ramienia Kriegsmarine – generał admirał Hans-Georg von Friedeburg oraz reprezentujący Luftwaffe – generał pułkownik Hans-Jürgen Stumpff. Wszystkie delegacje przybyły do Berlina 8 maja około południa na pokładach brytyjskich samolotów. Na lotnisku Tempelhof delegację aliantów zachodnich powitały trzy sowieckie kompanie honorowe pod dowództwem generała Sokołowskiego, zastępcy marszałka Żukowa.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Historia
Krzysztof Kowalski: Cień mamony nad przeszłością
Historia
Wojskowi duchowni prawosławni zabici przez Sowietów w Katyniu będą świętymi
Historia
Obżarstwo, czyli gastronomiczne alleluja!
Historia
Jak Wielkanoc świętowali nasi przodkowie?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku