Z równin Mazowsza na Pacyfik

Admirał Hyman Rickover opracował plany pierwszego na świecie okrętu podwodnego o napędzie nuklearnym. USS „Nautilus” to jego dzieło

Aktualizacja: 16.04.2023 08:20 Publikacja: 22.12.2008 11:04

Hyman Rickover i prezydent Jimmy Carter na pokładzie „Nautillusa”

Hyman Rickover i prezydent Jimmy Carter na pokładzie „Nautillusa”

Foto: Corbis

W roku 1900 urodził się w Makowie Mazowieckim jeden z największych bohaterów amerykańskiej marynarki wojennej XX wieku. Był to przyszły czterogwiazdkowy admirał Hyman Rickover.

Jego rodzicom Racheli i Abrahamowi niedostatek dawał się często we znaki. Oprócz tego wieści o pogromach rozchodziły się złowrogim echem. Hyman nauczył się języka hebrajskiego w chederze. Edukacja trwała jednak tylko dwa lata, do szóstych urodzin chłopca, kiedy rodzice opuścili kraj, poszukując lepszej przyszłości w Ameryce. Na początku było im bardzo ciężko bez pieniędzy w Chicago. Hyman Rickover był mocno hartowany przez życie.

Ratunkiem i przepustką do lepszego świata stała się dla Hymana szkoła. Szybko się okazało, że chłopak posiada nie lada smykałkę do spraw związanych z elektrotechniką. Ta dziedzina wciągała go bez reszty. Marzył o nauce w Akademii Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i tam też się dostał po ukończeniu szkoły średniej. Po zdobyciu dyplomu skierowano go do służby na niszczycielu USS „La Vallette”. Swoją wiedzą, sprytem i umiejętnościami olśnił nie tylko przełożonych, ale i całą załogę. Również okręty podwodne stały się jego pasją i częścią życia. Szybko awansuje w wojskowej hierarchii i jednocześnie podnosi swoje kwalifikacje na Uniwersytecie Columbia.

Następnie służy w strefie Kanału Panamskiego. Wkrótce potem wydarzył się atak na bazę amerykańskiej floty w Pearl Harbor. W tym piekle, jakie Japończycy zgotowali Amerykanom, znalazł się także Hyman Rickover. Jego umiejętności okazały się wówczas bezcenne. Potrafił uruchomić uszkodzony przez wroga USS „California” i wyprowadzić go na bezpieczne wody, unikając tym samym zatopienia.

Podczas II wojny światowej Rickover służył jako naczelny dowódca Sekcji Elektrycznej i Agencji Statków. Przebieg jego służby i niebywała skuteczność w swojej dziedzinie wzbudziły zainteresowanie Amerykańskiej Komisji Energii Atomowej, która właśnie organizowała zespół do badań nad nowymi typami okrętów. Hyman słynął ze swej wiedzy, zdyscyplinowania, pracowitości i wręcz obsesyjnej dbałości o zachowywanie zasad bezpieczeństwa na pokładzie. Mierziła go bylejakość, uważał ją za źródło zagrożeń.

Został zastępcą szefa Działu Reaktorów Sił Morskich i rozpoczął pracę – jak się później okazało – nad dziełem życia. Admirał Hyman Rickover opracował plany pierwszego na świecie okrętu podwodnego o napędzie nuklearnym. Do tej pory jest to przełomowe odkrycie w dziedzinie obronności, szczególnie ważne w dobie wyścigu zbrojeń.

Pomysł Rickovera uznano za genialny i szybko rozpoczęto jego realizację. Cały etap budowy statku odbywał się pod jego bystrym okiem. Tak powstał legendarny USS „Nautilus”. Dokładnie w ten sam sposób przebiegała budowa kolejnych okrętów. Rickover musiał być przy powstawaniu każdego z nich, sam osobiście wszystko kontrolował, a bezpieczeństwo było dla niego absolutnym priorytetem.

Jako jeden z pierwszych dostrzegł także problem wyczerpywania się naturalnych źródeł energii. Zaczął propagować ideę poszukiwania źródeł alternatywnych. Jednak skoncentrował się głównie na wojskowych projektach nuklearnych na użytek marynarki wojennej, czym zyskał przydomek ojca nuklearnych sił morskich. Rickover zdobył chyba wszystkie najwyższe odznaczenia, tytuły zarówno cywilne, jak i wojskowe. Czas jego służby dla ojczyzny był także rekordowy, służył aż 63 lata. Zmarł 8 lipca 1986 roku. Spoczywa na cmentarzu zasłużonych w Arlington.

Autorzy kierują serdeczne podziękowania za pomoc w przygotowaniu artykułu panu Adamowi Szmalowi

W roku 1900 urodził się w Makowie Mazowieckim jeden z największych bohaterów amerykańskiej marynarki wojennej XX wieku. Był to przyszły czterogwiazdkowy admirał Hyman Rickover.

Jego rodzicom Racheli i Abrahamowi niedostatek dawał się często we znaki. Oprócz tego wieści o pogromach rozchodziły się złowrogim echem. Hyman nauczył się języka hebrajskiego w chederze. Edukacja trwała jednak tylko dwa lata, do szóstych urodzin chłopca, kiedy rodzice opuścili kraj, poszukując lepszej przyszłości w Ameryce. Na początku było im bardzo ciężko bez pieniędzy w Chicago. Hyman Rickover był mocno hartowany przez życie.

Pozostało 82% artykułu
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie