Reklama

Niezapisane krzywdy

IPN tworzy wielką bazę danych. Chce ustalić personalia i zebrać informacje o wszystkich ofiarach okupacji niemieckiej w Polsce. Wstępna wersja jest już w Internecie

Aktualizacja: 29.05.2009 03:44 Publikacja: 29.05.2009 02:27

Twórcy projektu liczą, że pełne dane uda się zgromadzić w ciągu trzech lat. Na stronie internetowej

Twórcy projektu liczą, że pełne dane uda się zgromadzić w ciągu trzech lat. Na stronie internetowej jest już 1,5 mln wpisów o pokrzywdzo-nych przez okupanta

Foto: www.straty.pl

– Naszym obowiązkiem jest zachowanie pamięci o krzywdach polskich obywateli. Ten projekt jest dowodem na to, że państwo o nich nie zapomina – mówił prezes IPN Janusz Kurtyka na wczorajszej konferencji w Warszawie, podczas której dokonano oficjalnej inauguracji bazy danych osób pokrzywdzonych przez okupanta. Zamieszczono w niej już ok 1,5 miliona osób. Dane te zebrał Ośrodek Karta.

Swoje zbiory dołoży do tego blisko 30 instytucji: archiwów, muzeów czy organizacji kombatanckich. IPN i Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie oraz Ministerstwo Kultury, które współtworzą projekt. Wszystkie instytucje apelują o pomoc do zwykłych Polaków. Osoby represjonowane, członkowie ich rodzin czy znajomi mogą wypełnić specjalną ankietę na stronie internetowej.

– Chcemy wciągnąć w ten projekt całe społeczeństwo. To powinno być przedsięwzięciem całego narodu. Jesteśmy to winni wszystkim represjonowanym – apelują przedstawiciele IPN.

Twórcy projektu planują, że pełne dane o represjonowanych przez Niemców uda się zebrać w ciągu trzech lat. Liczą na pomoc uczniów, studentów i wolontariuszy, którzy mogliby dostarczyć informacji o swojej rodzinie czy członkach lokalnych społeczności.

– Chcielibyśmy, żeby młode pokolenie Polaków pamiętało o naszych cierpieniach. Tymczasem, niestety, powoli się o nas zapomina. Najwięcej mówi się teraz o „Solidarności”, ale przecież bez tych, którzy walczyli i cierpieli podczas II wojny światowej, „Solidarności” by nie było – mówi „Rz” Jerzy Kowalewski, był więzień Pawiaka, Auschwitz, Gross-Rosen i Dachau. – Dlatego ten projekt to wspaniała rzecz. Szkoda, że tak późno.

Reklama
Reklama

Podobnego zdania jest Stanisław Zalewski, były więzień niemieckich obozów, prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych.

– W 1995 roku nasza organizacja miała 25 tysięcy członków, dziś jest nas zaledwie 7,5 tysiąca. Średnia wieku to ponad 83 lata. Za kilka lat w ogóle nas nie będzie. Postaramy się jednak zrobić wszystko, aby pomóc w tym projekcie – deklaruje Zalewski.

[ramka]www

Baza danych osób pokrzywdzonych [link=http://www.straty.pl]www.straty.pl[/link][/ramka]

– Naszym obowiązkiem jest zachowanie pamięci o krzywdach polskich obywateli. Ten projekt jest dowodem na to, że państwo o nich nie zapomina – mówił prezes IPN Janusz Kurtyka na wczorajszej konferencji w Warszawie, podczas której dokonano oficjalnej inauguracji bazy danych osób pokrzywdzonych przez okupanta. Zamieszczono w niej już ok 1,5 miliona osób. Dane te zebrał Ośrodek Karta.

Swoje zbiory dołoży do tego blisko 30 instytucji: archiwów, muzeów czy organizacji kombatanckich. IPN i Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie oraz Ministerstwo Kultury, które współtworzą projekt. Wszystkie instytucje apelują o pomoc do zwykłych Polaków. Osoby represjonowane, członkowie ich rodzin czy znajomi mogą wypełnić specjalną ankietę na stronie internetowej.

Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama