Sześćdziesiąt lat temu w krakowskim więzieniu na Montelupich rozstrzelano żołnierza Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców księdza Władysława Gurgacza. By upamiętnić niezwykłą postać kapelana konspiracyjnej organizacji, Instytut Pamięci Narodowej w Krakowie otwiera dziś poświęconą mu wystawę.
Władysław Gurgacz urodził się w 1914 r. w Jabłonicy Polskiej pod Krosnem. W 1931 r. wstąpił do Towarzystwa Jezusowego. Po wojnie jego kazania, w których ostro krytykował narzucony Polsce komunizm, przyniosły mu ogromną popularność wśród wiernych, ale i zainteresowanie Urzędu Bezpieczeństwa. – Zorganizowano dwa zamachy na jego życie – mówi dr Filip Musiał z IPN.
Wiosną 1948 r. zagrożony aresztowaniem ksiądz Gurgacz za zgodą swego przełożonego wstępuje do oddziału Stanisława Pióry „Emira”. Dostaje stopień kapitana. Przyjmuje pseudonim Sem, choć wielu młodych partyzantów mówi do niego „Ojciec”. Jeden z członków oddziału wspominał potem, że za sprawą kapelana nie wykonywali wyroków śmierci na działaczach PPR, choć dla niepodległościowców byli oni zdrajcami. Komuniści musieli jedynie „jeść legitymacje i dostawali baty kijem”.
Ale ubecy zaciskali pętlę wokół oddziału. Partyzanci postanowili więc zdobyć pieniądze, by uciec na Zachód. 2 lipca 1949 r. napadli na bank w Krakowie. Akcja zakończyła się klęską. „Ksiądz na czele bandy – za zgodą władz kościelnych” – krzyczały tytuły gazet. To miał być proces pokazowy. UB zadbał nawet o transmisje radiowe z sali sądowej. Niezłomna postawa duchownego sprawiła jednak, że się z tego wycofał. Sąd wojskowy skazał księdza na karę śmierci. Wyrok wykonano 19 września 1949 roku.
[i]Otwarcie wystawy IPN odbędzie się 8 grudnia 2009 r. o godz. 17 w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Krakowie. Ekspozycję będzie można oglądać do końca stycznia 2010 r.[/i]