Ostatnie godziny legendarnego sklepu Emilia

Kręcono tu sceny do komedii Stanisława Barei. W niedzielę po raz ostatni będzie można kupić meble w warszawskiej Emilii - pisze Janina Blikowska

Publikacja: 20.06.2012 07:46

Przez trzy lata w pawilonie będzie się mieściło Muzeum?Sztuki Nowoczesnej

Przez trzy lata w pawilonie będzie się mieściło Muzeum?Sztuki Nowoczesnej

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

W piętrowym pawilonie przy ul. Emilii Plater 51 trwa wielka wyprzedaż mebli. „Ceny producenta" – kuszą plakaty.

Mimo że  ceny niektórych łóżek, krzeseł, stołów czy szafek spadły o nawet 40 proc., klientów wczoraj po południu było niewielu. Handel odbywa się tylko na parterze. Piętro już zostało wyłączone z użytku.

Starsze małżeństwo oglądało sosnowe biurka, młoda kobieta szukała stołu. – Jeszcze się zastanowię. Jeszcze mam czas – powiedziała nam. Inna klientka przyglądała się skórzanemu narożnikowi za 5 tys. zł. – A nie ma w innych kolorach? – dopytywała ekspedientkę.

– Nie, to są ostatnie egzemplarze – usłyszała w odpowiedzi. Wyprzedaż mebli z należącej do Stołecznego Przedsiębiorstwa Handlu Wewnętrznego Emilii potrwa tylko do niedzieli. – Niesprzedany towar trafi do naszych innych salonów lub magazynu – mówi Marek Makuch, dyrektor handlowy SPHW.

W przyszłym tygodniu w sklepie odbędzie się inwentaryzacja, a po niej firma na mocy porozumienia zawartego w połowie maja z miastem przekaże budynek  Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Kilkanaście pracujących w sklepie osób już dostało wypowiedzenia.

Dom handlowy Emilia był częścią najnowszej historii Warszawy.?Powstał na początku lat 70. ub. wieku. W niejednym warszawskim domu były i pewnie nadal się zdarzają meble zakupione właśnie tam,  za którymi w latach 70. i 80. trzeba było wystać w długich kolejkach. Jeden z bohaterów kultowego filmu Stanisława Barei „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" – fotograf Roman Ferde (Bronisław Pawlik) – stał w kolejce po meble, gdy wyciągnął go z niej grany przez Krzysztofa Kowalewskiego Tadeusz Krzakoski, dyrektor Pol-Pimu, z prośbą o śledzenie żony.?W tej kolejce padł też kultowy dialog z finałem „... stój tam cicho, tego pana żona zdradza, a ty tu mordę wydzierasz... łobuzie...".

Muzeum?Sztuki Nowoczesnej w pawilonie przy ul.?Emilii Plater będzie miało swoją tymczasową siedzibę przez trzy lata. Pierwszym wydarzeniem kulturalnym w nowej siedzibie ma być tegoroczna edycja festiwalu Warszawa w Budowie, który rozpocznie się jesienią. Po jego zakończeniu budynek przejdzie adaptację na potrzeby muzeum. Remont potrwa do wiosny 2013 r.

Obecnie Muzeum Sztuki Nowoczesnej mieści się w budynku przy ul. Pańskiej. Docelowo muzeum ma powstać w samym centrum Warszawy, na pl. Defilad. Miał tam powstać budynek zaprojektowany przez Christiana Kereza, który w 2007 r. wygrał konkurs na projekt siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Jednak w maju miasto zerwało umowę z architektem, który zapowiedział oddanie sprawy do sądu. Teraz ratusz będzie szukał nowego architekta, który zaprojektuje budynek muzeum. – Intensywnie przygotowujemy się do nowego konkursu.?Zostanie ogłoszony jesienią – mówi Agnieszka Kłąb ze stołecznego ratusza.

W piętrowym pawilonie przy ul. Emilii Plater 51 trwa wielka wyprzedaż mebli. „Ceny producenta" – kuszą plakaty.

Mimo że  ceny niektórych łóżek, krzeseł, stołów czy szafek spadły o nawet 40 proc., klientów wczoraj po południu było niewielu. Handel odbywa się tylko na parterze. Piętro już zostało wyłączone z użytku.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Historia
Co naprawdę ustalono na konferencji w Jałcie
Historia
Ten mały Biały Dom. Co kryje się pod siedzibą prezydenta USA?
Historia
Most powietrzny Alaska–Syberia. Jak Amerykanie dostarczyli Sowietom samoloty
Historia
Dlaczego we Francji zakazano publicznych egzekucji
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Historia
Tolek Banan i esbecy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń