Film montowany jest w całości z materiałów dokumentalnych nakręconych przez operatorów AK w 1944 r. Ma mieć 90 minut, będzie pokolorowany i do kin trafi w przyszłym roku, przed 70. rocznicą wybuchu powstania.
Na film będzie się składało 1200 ujęć i 112 tys. klatek. Widoczni są na nich uczestnicy powstania i ludność cywilna.
– Wielu bohaterów wciąż pozostaje anonimowych, dlatego muzeum realizuje projekt „Rozpoznaj", aby ustalić tożsamość jak największej liczby osób pojawiających się w filmie – tłumaczy Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, i dodaje, że pracownicy Muzeum chcą też zapytać o ich powojenne losy.
Do tej pory udało się rozpoznać ok. 50 osób. Wśród nich m.in. Wandę Traczyk-Stawską ps. Pączek, Witolda Kieżunia ps. Wypad i Kazimierza Mikosa ps. Bażant.
Wanda Traczyk-Stawska na jednym z ujęć strzela z pistoletu maszynowego Błyskawica, walczyła m.in. na Nowym Świecie. W innej scenie uwieczniony został Witold Kieżun, profesor nauk ekonomicznych. W filmie z powstania zobaczyć go można radosnego, uśmiechniętego – tuż po akcji zdobycia kościoła św. Krzyża i komendy policji przy Krakowskim Przedmieściu. Młody powstaniec dumnie prezentuje zdobyty chwilę wcześniej cekaem. Z kolei Kazimierz Mikos – w czasie powstania miał 14 lat – został sfilmowany, gdy niesie betonową płytę, która ma być użyta do budowy barykady.